W 2015 roku na poznańskim Starym Rynku zaszło kilka ciekawych zmian. Poniżej przestawiamy wam 5 tych naprawdę wartych uwagi:
Spis treści
1. Odrodzenie restauracji Bamberka
Restauracja, która posiada najdłuższą tradycję kulinarną w Poznaniu została niedawno reaktywowana. Miejsce to przez lata miało wzloty i upadki, aby ostatecznie zostać zamknięte na kilka miesięcy. W Grudniu całkowicie wyremontowana restauracja Bamberka zyskała nową nazwę „Przy Bamberce”, to jednak nie jedyna zmiana. Nowy właściciel postarał się o całkowite odświeżenie tego miejsca.
Zupełnie nowa restauracja „Przy Bamberce” to powiew świeżości i kunsztu kulinarnego. Menu to zupełnie nowe spojrzenie na dobrze znane tradycyjne potrawy kuchni polskiej i europejskiej. Atmosfera w lokalu jest bardzo przyjazna, a jakość obsługi nie odstaje od najlepszych poznańskich restauratorów. Na pewno warto tam zajrzeć.
Na samym rynku, tuż przy ratuszu, lokalizacja doskonała, jadłem bardzo smaczne polędwiczki w wydaniu regionalnym, koledzy chwalili steki, nie mogłem narzekać też na wybór win, ceny przystępne, nie czekaliśmy także zbyt długo na podanie zamówionych potraw, obsługa miła , wyszliśmy najedzeni i zadowoleni.
Jeśli ktoś ma ochotę na dobre i tradycyjne polskie jedzenie to bardzo dobry wybór. Restauracja nadaje się również na jakieś okazyjne wyjścia. Jest bardzo elegancka, obsługa na wysokim poziomie. Jedzenie bardzo dobre, wszystko bez zarzutu.[/cq_vc_testimonialcarousel]
2. Otwarcie nowego Whiskey In The Jar
Nazwa lokalu pochodzi nie tylko od tradycyjnej piosenki irlandzkiej, będącej jednym z najsłynniejszych utworów grupy Metallica, ale przede wszystkim od specjalności lokalu, Jarów – fantastycznych drinków na bazie Jacka Danielsa, podawanych w designerskich słojach.
Drinki, nazywane potocznie „Jarami”, przyrządzane są w kilkudziesięciu wersjach – coś dla siebie znajdą miłośnicy zarówno słodkich, jak i wytrawnych, a nawet pikantnych smaków.
Whiskey In The Jar to wyjątkowe miejsce, za dnia funkcjonuje jako restauracja, steakhouse z najwyższej półki, oferujący Gościom steki z najlepszej wołowiny, przyrządzane na grillu lawowym, a także wykwintne żeberka, epickie burgery w rozmiarze XXL i inne potrawy mięsne. W nocy lokal wypełnia się dźwiękami muzyki na żywo, a jego niesamowity klimat przyciąga fanów rock’n’rolla spragnionych wrażeń, dobrego jedzenia i wyjątkowych trunków
Bardzo fajne i klimatyczne miejsce. Ciężko wypowiedzieć się na temat jedzenia bo nic nie zamawiałam, ale patrząc po stolikach obok wyglądało apetycznie a ludzie wychodzili zadowoleni. Ceny jedzenia są faktycznie wysokie, ale myślę że warto. Ja natomiast w 100 % polecam jako miejsce na dobrego drinka – szczególnie przy wysokich upałach whiskey in the jar to najlepsze wyjście. Drinki z whiskey są w różnych kombinacjach – ja miałam z kiwi, mój chłopak z ice tea. Orzeźwiają, są bardzo dobre i dosyć duże za jedyne 19 zł. Warto!
Wybrałam się tam w ramach kompromisu. Mój towarzysz chciał iść na burgera, ja do knajpy gdzie można usiąść i zjeść w spokoju, więc krakowskim targiem poszliśmy do Whyskey. Burgery maja smacznie, nie skąpią na ilości, fryteczki też są niezłe, niestety- drogo[/cq_vc_testimonialcarousel]
3. Pojawienie się 'wyczesanych’ Porków
Do niedawna nikt nie wiedział, czym jest pulled pork. To raczej niszowy rodzaj kuchni, który właśnie się pojawił w poznańskim pubie „KRIEK Belgian Pub & Cafe”. Do tej pory lokal był głównie znany ze swoich 170 rodzajów belgijskiego piwa, ale od jakiegoś czasu specjalnością tej knajpy jest również pieczona łopatka wieprzowa w bułce własnego wyrobu z dodatkami. Jeżeli nie miałeś okazji spróbować szarpanej świnki to musisz zajść do „KRIEK Belgian Pub & Cafe”
4. Gastro faza na misia
Od czerwca na rynku działa również Miś Gastro Bar. Wystrój knajpy nawiązuje do kultowego misia z filmu Stanisława Barei. Jest to lokal w klimacie „Piwko Naprzeciwko” i „Przekąski-Zakąski”, czyli miejscówka z ciekawą zagryzką do kieliszka przed imprezą. W barze posmakujemy żurek, tatar wołowy, mielony lub pyrę z gzikiem i masłem.
5. Smaki słonecznej Brazyli w Sorrir
Knajpka powstała w 2015. Wyróżnia się tzw. Super Foodem, czyli zdrowym jedzeniem bez dodatku cukru, konserwantów, glutenu i innych ulepszaczy. W Sorrir poczujecie zdrowe smaki i uzupełnicie swoją dietę o nieznane dotąd produkty. Poczujecie tam smaki Acai, Aceroli, Spiruliny, Młodego Jęczmienia, Gravioli czy Amarantusa. Zasmakujecie w brazylijskiej kawie (z mlekiem sojowym, ryżowym lub bez laktozy), a do tego zjecie fit ciacho bez glutenui cukru. Idealne miejsce dla smakoszy kuchni egzotycznej.
A Wy znacie jakieś nowe i ciekawe miejsca w Poznaniu? Podzielcie się!
11 komentarzy
CHMIELNIK na Żydowskiej z ogródkiem pełnym chmielu.
No i Fudge Filosophy!
A ja jednak na pierwszym miejscu stawiam Le Chateau du Jardin . Tam zapraszałem swoich gości w ub roku . Szkoda ze wróble ćwierkają , ze ma zakończyć działalność ……
Le Palais du Jardin 🙂
Takie Cos Innego na Masztalarskiej! Fajny wystrój, super jedzenie i prosecco z kija <3
Dodam jeszcze Slon i Taczka na Woznej z mega promkami na shot’y i piwo:D
Miś Gastro Bar
Fajna knajpka gdzie rzeczywistość łączy się ze wspomnieniami.Fajna atmosfera, można tutaj poczuć się na luzie.Serwują przepyszne smakówke, które ponoć sami robią.
Śmiało mogę polecić bo byłam i wyszłam zadowolona.
GENIALNY „PUNKT SPORNY” !
Polecam MIS GASTRO!!! Fantastyczna atmosfera,smakowki i przekąski SUPER.Goraco polecam.
Byłam po remoncie. Super miejsca ( Bamberka i Whiskey In The Jar) W bamberce super jedzenie. Ceny są spoko. Podoba mi się wystrój.
Dodalbym jeszcze Olivio na Swietoslawskiej. Bardzo lubie to miejsce.