Nazwisko Grycan większości kojarzy się z potężnym, lodowym imperium. Jego twórcą jest Zbigniew Grycan. W dzisiejszym odcinku cyklu „Kobiety w biznesie, ale nie tylko” przybliżymy Wam postać Marty Grycan, która jest jego synową i która razem z mężem – Adamem – założyła osobną firmę cukierniczą. Czy ognistowłosa Marta kojarzona jest z biznesem? Niekoniecznie. Bardziej znamy ją jako celebrytkę, która swego czasu brylowała na salonach w towarzystwie córek. Czy słusznie? Kim tak naprawdę jest Marta Grycan?
Marta Grycan pochodzi z Głogowa, urodziła się w rodzinie lekarzy. Sama zamierzała zostać chirurgiem plastycznym, ale na pierwszym roku studiów poznała swojego obecnego męża. Przez pewien czas studiowała prawo, potem marketing i zarządzanie, aby w końcu przejąć rządy nad biznesem męża – cukiernią, z której stworzyła własną markę.
Spis treści
Cukiernia
Jak napisaliśmy powyżej, Marta Grycan nie ma związku z cukierniami Grycan – lody od pokoleń. Przynajmniej nie jest bezpośrednią dziedziczką ogromnej fortuny potentata lodowego, Zbigniewa Grycana. Wraz z mężem Adamem założyli osobną firmę cukierniczą A. Grycan Cukiernia Marta Grycan. Możemy ją znaleźć na warszawskich Nowolipkach. Cukiernia Marty Grycan nie jest miejscem, gdzie sprzedaje się dietetyczne babeczki. Pani Grycan stawia na to, co sama lubi i to, co stosuje we własnej kuchni: miód, masło, mak i owoce. Popisowym ciastkiem jest napoleonka z konfiturą wiśniową, choć bezowe torty – jak twierdzi właścicielka – też są grzechu warte. Marta Grycan przyznaje, że odstresowuje się piekąc i gotując! A po cichu marzy też o otwarciu własnej restauracji, miejsca przytulnego z rodzinną atmosferą i zmiennym menu. Po części marzenie spełniła otwierając bistro w Teatrze Wielkim w Warszawie.
Autorka książek
Marta Grycan jest także autorką dwóch książek kulinarnych – „Moja Dolce Vita” i „Kuchnia Haute Couture”. Choć publikacje wywołały różne reakcje, to trzeba przyznać, że obydwie sprzedały się bardzo dobrze, odnosząc spory sukces na rynku wydawniczym. W swoich książkach kucharskich, Mata Grycan próbuje przekazać nam radość, przyjemność i satysfakcję, jaką czerpie z gotowania. Ponadto stanowią one połączenie pasji do gotowania kobiety, z jej zamiłowaniem do sztuki. W książce czytelnicy znajdą porady dotyczące zdrowego trybu życia, wzbogacone o przepisy kulinarne autorki. Marta Grycan radzi również jak zachować idealną sylwetkę bez żadnych bez żadnych ograniczeń i diet. Książki bardzo podzieliły krytyków, jedni się zachwycają, inni nie zostawiają na wydawnictwie suchej nitki. Jaka jest prawda musicie przekonać się sami. Książki są wciąż do kupienia w księgarniach.
Projektantka mody
Nasza bohaterka bardzo często bywa na salonach. I jak wiadomo, często można tam popełnić modową wpadkę. Ale Marta Grycan sama zadbała o to, aby zachować oryginalność na salonach, osobiście projektując swoje kreacje. Trzeba przyznać, że są bardzo eleganckie, wytworne i oryginalne, czyli dokładnie takie jak Pani Grycan. Na pokaz mody przyszła w stworzonym przez siebie czarno-białym asymetrycznym stroju z trenem. Do kompletu zaprojektowała czarne eleganckie spodnie 7/8. Wyglądała zjawiskowo! Jednak naszym absolutnym numerem jeden jest suknia, w której pojawiła się na rozdaniu nagród Kobiety Glamour. Szmaragdowa suknia, fantazyjnie upięta i podkreślająca biust, nadała Grycance niesamowitej klasy. Wyglądała po prostu świetnie!
Prezenterka tv
„Polski turniej wypieków” to 7-odcinkowy kulinarny reality-show oparty na brytyjskim formacie „Bake off”. 10 uczestników, wyłonionych w drodze castingu, rywalizuje ze sobą przygotowując słodkie potrawy pogrupowane na sześć kategorii. Prowadzącą została Marta Grycan a towarzyszył jej aktor Piotr Gąsowski. Program szybko stał się hitem telewizji i przyciągał rzesze widzów przed telewizory przynosząc tym samym jeszcze większą popularność Grycance. Znana z miłości do wyrobów cukierniczych Marta była osobą na odpowiednim miejscu. Oglądaliście ten program?
Marta Grycan to kobieta wszechstronna. Prowadzi swój biznes, pisze książki, bywa na salonach. Co o niej sądzicie? Podzielcie się koniecznie w komentarzu!