To prawda – kilka dni temu psioczyliśmy na Spotify, który wprowadza swego rodzaju dyktaturę w zakresie sprzętu audio, na jakim będzie można słuchać muzyki z serwisu. Wydźwięk tego artykułu będzie jednak zgoła inny. Bo oto Spotify pokazuje nam się ze swojej drugiej, zdecydowanie lepszej strony!
Poniższa informacja znajdzie szczególne uznanie w oczach fanów twórczości Davida Bowie – zwłaszcza tych, którzy mieszkają w Nowym Jorku. Mimo że artysta pochodził z Londynu, to właśnie najludniejsze miasto w USA, Spotify wybrało na miejsce realizacji tego niezwykłego projektu. Jakie są jego założenia?
Spis treści
Pod ziemią Nowego Jorku
Jeden z najpopularniejszych na świecie serwisów muzycznych postanowił przekształcić jedną ze stacji nowojorskiego metra w wystawę. Podziemna ekspozycja wystawiona na postoju Broadway-Lafayette, ma być wyrazem szacunku i uwielbienia twórczości jednego z najbardziej charakterystycznych twórców XX wieku.
Wystawa opowiada historię dzieł Davida Bowie oraz mówi wiele o jego wyjątkowo barwnym życiu. Każdy eksponat – a są wśród nich wielkoformatowe plakaty, zdjęcia artysty, obrazy oraz różnego rodzaju grafiki – inspirowane są jego konkretną wypowiedzią, która ma pomóc fanom zrozumieć sposób, w jaki Bowie widział i rozumiał świat.
Nie tylko obraz
Jako że Spotify jest przede wszystkim serwisem muzycznym, w całym projekcie nie mogło zabraknąć dźwięków. Obok każdego eksponatu umieszczony został specjalnie wygenerowany kod, który pozwala uczestnikom wystawy – więc tym samym przechodniom w nowojorskim metrze – posłuchać muzyki wielkiego artysty. Zabieg ten ma pogłębić wrażenia z odbioru ekspozycji i jeszcze bardziej wyczulić fanów Davida Bowie na przekaz, który otrzymują dzięki inicjatywie serwisu Spotify.
Poniżej możecie zobaczyć kilka zdjęć ze stacji Broadway-Lafayette. Zwróćcie uwagę na te niezwykłe schody!
Który z polskich artystów zasługuje Waszym zdaniem na podobną wystawę?