To nie żart! 22-letni student oficjalnie deklaruje się zmienić swoją tożsamość na Jack Dawson, gdy jego zdaniem najlepszy kandydat do Oscara nie zostanie nagrodzony na nadchodzącej gali. Mężczyzna gorąco kibicuje Leonardowi DiCaprio.
Dlaczego młody chłopak chce zaczerpnąć nazwisko akurat od postaci, w którą Leo wcielił się w Titanicu? Jak sam mówi:
„To ten film, ten moment sprawił, że DiCaprio zmienił się z jakiegoś faceta z Gilberta Grape’a w mężczyznę, którego niegdyś Buzzfeed określił jako seksualne przebudzenie całej generacji.”
Dalej wyjaśnia: „Może jeśli zmienię nazwisko na Jack Dawson stanę się lepszą osobą. Może nauczę się pluć za burtę wielkich, głupich statków. Może przeobrażę się w łobuza, hazardzistę, faceta, który pośród wyższych sfer znika podczas kolacji i tańczy na stole. Może – ośmielę się to powiedzieć – będę królem tego pierdolonego świata. (…) Jestem gotowy to zrobić.”
Mężczyzna podkreśla również, że wcale nie zależy mu na zmianie nazwiska na Jack Dawson. Chce wyłącznie by Leo otrzymał zasłużonego Oscara, żeby wszystko było w należytym porządku. Jeśli i tym razem aktorowi nie powiedzie się na rozdaniu prestiżowych nagród chłopak chce zrobić coś drastycznego jak tytułowa Zjawa, pokazać solidarność, zgłosić swój sprzeciw…
Nie codziennie spotyka się takich fanów, prawda?
(źródło: thetab.com, huffingtonpost.co.uk)