Włoszce grozi sześć lat więzienia po tym jak jej mąż oskarżył ją o niewywiązywanie się z obowiązków domowych, takich jak gotowanie i sprzątanie.
Jej mąż złożył formalną skargę do policji paramilitarnych Carabinieri, mówiąc, że jego żona jest niechlujna, nie utrzymuje porządku w domu, marnuje jedzenie i generalnie nie radzi sobie z pracami domowymi. Policja przekazała sprawę organom sądowym i teraz 42-letnia kobieta, jeśli zostanie uznana za winną postawionemu jej zarzutowi „niewłaściwego traktowania rodziny”, może zostać pozbawiona wolności nawet przez 6 lat!
Para mieszka w miejscowości Sonnino, na wsi na południe od Rzymu. Mąż uskarża się, że w ciągu ostatnich dwóch lat był zaniedbywany przez żonę, która nie chciała gotować dla niego i wyrzuciła go z sypialni. Ponadto był „zmuszony do życia w niehigienicznych warunkach.”
Cała sytuacja jest dość absurdalna; gdyby miała miejsce w latach ’50 XX wieku mogłaby być przyjęta za coś normalnego, jednak nie w XXI wieku, gdy w Europie, wydawało się, że problem z równością płci przestaje nam doskwierać.
To już drugi raz w ciągu tygodnia, kiedy włoski wymiar sprawiedliwości okazał się mieć archaiczne postrzeganie relacji między płciami. W środę sąd uznał, że szef firmy na Sycylii, który został oskarżony o niestosowne zachowanie w stosunku do trzech pracownic, nie był winny molestowania seksualnego, ponieważ jego zachowanie miało podłoże rozrywkowe, a nie „lubieżne”.
Proces ma się rozpocząć 12 października w miejscowości Latina, a sprawę poprowadzi sędzia płci żeńskiej, Mara Mattioli.
(źródło: metro.co.uk, telegraph.co.uk)