Przeważnie obok reklam telewizyjnych przechodzę obojętnie. Tym razem było inaczej – AXA wyprodukowała taką reklamę, którą każdy powinien obejrzeć. Ubezpieczyciel postanowił przypomnieć, jak ważna jest pierwsza pomoc.
Spis treści
Masz moc pomagania! Nie stój. Działaj!
To główne hasło nowej kampanii jednej z ubezpieczalni. W filmie promocyjnym kobieta, która jedzie na rowerze, jest świadkiem utraty przytomności innego rowerzysty. Momentalnie zsiada z roweru żeby udzielić mu pierwszej pomocy.
Imponuje mi, w jaki sposób firma postanowiła się zareklamować. Nie pokazuje udawanych stłuczek z efektami specjalnymi, tylko codzienną sytuację, która może przydarzyć się każdemu z nas. Najważniejsze jest tu przesłanie: masz moc ratowania, a nie logo firmy czy cena nowego ubezpieczenia. Mimo, że to wciąż tylko spot promocyjny, ma realną wartość społeczną. Podobnych powinno być więcej! Reklama trzyma w napięciu i daje do myślenia: czy ja też bym pomógł? Powinienem.
Obywatelski obowiązek, którego ludzie się boją
Udzielenie pierwszej pomocy jest obowiązkiem świadków wypadku – niewypełnienie go grozi karą pozbawienia wolności do lat 3. Mimo tak skonstruowanego prawa, w społeczeństwie panuje ogromna znieczulica. A może to strach?
Pierwsza pomoc wielu przeraża. Zasady są niezwykle proste, jednak do wcielenia ich w życie potrzebne jest opanowanie i spokój działania, a z tym bywa ciężko. Trzeba jednak wiedzieć, że zawsze lepiej jest spróbować i pomóc, aniżeli odejść. Często mówi się, że „gorzej nie będzie”. Zaszkodzić jest bardzo trudno, natomiast każde prawidłowo wykonane działanie zwiększa szanse na przeżycie nawet do 70%!
Nie wspomnę już, że o pierwszej pomocy w mediach w ogóle się nie mówi. Wyobraża się, że droga pacjenta rozpoczyna się od szpitalnych drzwi, tymczasem najważniejsze są pierwsze 4 minuty (szczególnie po zatrzymaniu akcji serca), podczas których zadziałać muszą świadkowie. Ja, Ty… Ale powinność, a stan rzeczy to dwa inne światy.
Nie widzimy, albo nie chcemy widzieć
Strach przed działaniem to nie jedyny problem. Mamy dzisiaj do czynienia z ogromną ślepotą na szkodę drugiego człowieka. Ile razy zdarzyło Ci się widzieć człowieka leżącego na ławce w parku? A ile razy skontrolowałeś jego stan?
„Przecież to pijak!” – powiesz. Być może, ale pijak też jest człowiekiem, a nie ma nic cenniejszego niż ludzkie życie. Zawsze warto podejść, zapytać, czy wszystko w porządku. Nie trzeba nawet (jeśli nie ma potrzeby) dotykać tego człowieka. Zawsze można też włożyć do swojego plecaka, torebki czy kieszeni parę lateksowych rękawiczek, która kosztuje grosze. Opakuj je w żółte pudełeczko od jajka niespodzianki i noś. Zawsze je noś, a wówczas nawet kontakt fizyczny z poszkodowanym nie będzie problemem.
Nie życzę sobie ani nikomu, aby zaistniała potrzeba udzielenia pierwszej pomocy. Gdyby jednak – warto mieć w głowie powyższą reklamę, pomoc nie jest zarezerwowana dla zawodowych medyków, nie jest trudna i nie powinno się jej bać.