Stykamy się z nim na każdym kroku. Alkohol zazwyczaj jest nieodłączną częścią spotkania lub imprezy. Towarzyszy nam również, gdy zmęczeni po pracy sięgamy po niego, aby nieco się odprężyć. Kiedy jednak staje się niebezpieczny i jakie są objawy jego nadużywania?
Spis treści
1. Myślisz tylko o tym, aby wrócić do domu i się napić
Wszyscy miewamy złe dni i marzymy wtedy, aby rozsiąść się wygodnie w naszym ulubionym fotelu i delektować się lampką wina. Jednak jeśli myśl ta przeradza się w obsesje i jedyne o czym myślimy to to, aby napić się po pracy w celu polepszenia humoru, to pierwsze oznaki, że mamy poważny problem. Dlatego warto spróbować poszukać alternatywnego sposobu relaksowania się w czasie wolnym.
2. Coraz częściej zapominasz wielu rzeczy
Znowu zapomniałeś załatwić ważną sprawę? Nie pamiętasz, gdzie odstawiłeś kluczyki? Umknęły Ci urodziny bliskiej osoby? Wiadomo, że każdemu z nas czasem coś wyleci z głowy. Aczkolwiek jeśli zdarza się Tobie to coraz częściej, to prawdopodobnie głównym tego powodem jest alkohol, a raczej jego nadużywanie. Badanie opublikowane w 2014 roku sugeruje, że picie w nadmiarze napojów wyskokowych, prowadzi do spadku pamięci, koncentracji, rozumowania oraz umiejętności.
3. Zaczynasz pić sam
Jeśli zacząłeś pić sam i brak towarzystwa Tobie już nie przeszkadza, to może być to początek problemu alkoholowego. Zadaj sobie pytanie, jaki jest Twój motyw picia i co się do tego sprowadza.
4. Przed wyjściem na imprezę, określasz ile możesz wypić
Wyznaczanie sobie limitów picia, jest oznaką, że podczas spotkań, gdzie obecny jest alkohol, nie masz wtedy za bardzo nad nim kontroli. Dlatego przed wyjściem ustalasz sama ze sobą, że kończysz po czterech drinkach i ani łyka więcej. Może to wynikać również z tego, że nie chcesz aby Twoje nadużywanie procentów wyszło przy znajomych lub rodzinie. Zaczyna być jeszcze bardziej niepokojąco, gdy nie umiesz ograniczyć się co do tego limitu.
5. Jesteś cały czas zestresowany
Z pewnych badań przeprowadzonych w 2008 roku wynika, że alkohol przyczynia się do znacznego wzrostu kortyzolu – hormonu odpowiedzialnego za stres. Paradoksalnie powodem, dla którego ludzie sięgają po alkohol, zazwyczaj jest ucieczka od nadmiernego stresu. Na dodatek zbyt duża ilość procentów wpływa niekorzystnie na produkcję seratoniny – hormonu odpowiedzialny za sen. Z kolei, gdy nie prześpimy wystarczającej ilości godzin, jesteśmy dodatkowo rozdrażnieni, zdenerwowani i łatwiej popadamy w panikę oraz depresję.
Zobacz również: Alkohol to najbardziej niebezpieczny narkotyk świata
(źródło: bustle.com, menshealth.com)