Ekstremalne zdjęcia potrafią zmrozić krew w żyłach, prawda? A co dopiero wtedy, kiedy w roli głównej jest bobas.
Projektant Stephen Crowley z Irlandii postanowił pewnego razu porządnie przestraszyć swoją rodzinę. Jego doświadczenie z pakietem Adobe, aparat fotograficzny i pomysł zaowocowały genialnym, choć lekko strasznym efektem.
Ojciec przerobił zdjęcia swojej 18-miesięcznej córeczki Hanny tak, aby wyglądały lekko przerażająco. Dzięki jego umiejętnościom, autentyczność fotomontaży jest praktycznie nie do podważenia.
Wszystko zaczęło się od zdjęcia, na którym Hanna stoi tuż przy krawędzi oceanu. To dosyć niecodzienna sytuacja dla dziewczynki, która stawia swoje pierwsze kroki, nieprawdaż? Zdjęcie udostępnione w sieci spotkało się z, w większości, pozytywnym odbiorem. „Jedynym wyjątkiem była osoba, która w komentarzu stwierdziła, że już dawno powinienem być zastrzelony, ktoś nie załapał żartu” – wspomina dla Insidera Stephen Crowley.
Pozytywne reakcje internautów i rodziny zachęciły mężczyznę do dalszej pracy i w kwietniu opublikował w serwise Imgur i Reddit paczkę kolejnych przeróbek, które zebrały ponad 160 000 łapek w górę!
Swoją sławę ojciec wykorzystał w godny pochwały sposób. Ostrzegał ludzi w sieci przed rzadkim zespołem objawów klinicznych, zespołem hemofagocytowym, na który w pierwszym roku życia chorowała jego córeczka Hanna. Po przyjęciu chemioterapii i szpiku kostnego, na który spośród bazy 27 milionów dawców znaleziono 3 potencjalnych, czuje się dzisiaj coraz lepiej i wreszcie żyje pełnym życiem.
Dzisiaj projektant pomaga zbierać pieniądze na organizację zajmującą się przeszczepem szpiku kostnego, tak aby chorzy ludzie nie znaleźli się w prawdziwym niebezpieczeństwie, a jedynie takim, w jakim jego córka na fotomontażach.
Więcej zdjęć znajdziesz na: Imgur @steec.