Człowiek ma to do siebie, że lubi tęsknić za tym, co już nie wróci. Widzimy to po popularności tekstów, w których wspominamy dawne lata. Tym razem zapraszamy Was na wycieczkę do… kiosku! Oto kilka tytułów, na które odkładaliśmy każdy grosz!
Do napisania tego tekstu, skłoniła mnie smutna refleksja. Znam trzynastoletnią dziewczynkę, która na moje pytanie o tytuł gazety, którą ostatnio czytała, robi wielkie oczy. Po co kupować dzisiaj gazety, skoro wszystko można znaleźć w Internecie? Nie wie dziewczę co traci!
Spis treści
FILIPINKA
Polskie czasopismo, wydawane od 1957 do 2006 roku. Czytały je głównie dziewczyny, które dzięki temu, mogły czuć się jak prawdziwe kobiety. Gazeta zawierała mnóstwo porad z rozmaitych, popularnych w kręgu nastolatek, dziedzin. Ważną jej częścią był także dział z listami od czytelniczek.
Z biegiem czasu, na stronach Filipinki pojawiało się coraz mniej tekstów poświęconych kulturze – ich miejsce zajmowała moda. Nie wiem jak Wy, ale ja lekturę tej gazety zaczynałam od tzw. Czarnych Stron, które poświęcone były tematyce humorystycznej i za którą odpowiadał tajemniczy Filip… Do dzisiaj pamiętam stos Filipinek i smutek, jaki towarzyszył konieczności pozbycia się ich. Jak ja tego żałuję!
TWIST
Trochę “nowszy” od gazety wyżej. Filipinkę czytały mądre dziewczyny i dobre uczennice. Po miesięcznik TWIST sięgały te, które od tematyki publicystycznej wolały porady z zakresu wyglądu, urody i relacji damsko-męskich. Lubiące plotki! To oczywiście żart. Prawie… TWIST wydawany jest od 2000 roku – nie piszemy, że był, ponieważ obecnie można go kupić w nieco odświeżonej wersji (“Nowy Twist”). Jego czytelniczki to dziewczyny w wieku 14-18 lat.
DZIEWCZYNA
Zdecydowanie poważniejsza pozycja – dla prawdziwych DZIEWCZYN! Gazeta ta pojawiła się na rynku prasowym w pierwszej połowie lat 90 i utrzymała się na nim do 2012 roku. Od razu zawładnęła sercami nastolatek, które uwielbiały plotki z szeroko pojętego świata show biznesu, ciekawostki dotyczące trendów modowych i porady kosmetyczne. Ważnym elementem gazety był porady specjalistów – psychologów, dermatologów, czy – czytane z wypiekami na twarzy – ginekologów.
BRAVO
Nie za grube, nie za drogie, ale za to bardzo kolorowe i uzupełniające wiedzę z zakresu wszystkiego, co działo się w muzyce! To tutaj znajdowaliśmy informacje o wydawniczych planach zespołu Just 5 albo dowiadywaliśmy się co ciekawego słychać u Briana z Backstreet Boys. Nieodłączną częścią tej gazety były oczywiście PLAKATY! Im więcej ich na ścianie, tym większy szacunek na podwórku! Bravo pojawiło się na naszym rynku w 1991 roku. Do tej pory można je kupić, jednak – cytując klasyka – “to już nie to samo”…
POPCORN
Internet podaje, że czasopismo Popcorn posiadało charakter “okołorozrywkowy” – trudno się z tym ładnym stwierdzeniem nie zgodzić. Po Popcorn sięgali ci, którzy mogli sobie pozwolić na coś więcej niż Bravo. Pierwsze wydanie tej gazety pojawiło się w 1990 roku.
Jeśli chodzi o tematykę, nie różniła się ona wiele od tej, którą poruszały inne magazyny dedykowane nastolatkom: show biznes, porady kosmetyczne, wywiady, listy od czytelników oraz oczywiście plakaty. Podobnie jak w przypadku pisma Bravo, Popcorn miał swoją listę przebojów! Raz na jakiś czas, piosenki gromadzone w tych zestawieniach, wydawane były w formie składanek na płycie CD. O tym, że królowały na szkolnych dyskotekach i klasowych prywatkach, chyba nie trzeba wspominać. Gazetę zamknięto w 2012 roku.
A jakie gazety w latach 90. czytali chłopcy? Wiesz? Daj znać w komentarzu!