Szybko budź się, szybko wstawaj! Szybko, szybko, stygnie kawa! Nie sądzicie, że ten wstęp do wiersza Danuty Wawiłow, który większość z nas kojarzy z pierwszych klas szkoły podstawowej, idealnie opisuje naszą dzisiejszą codzienność? Jak wpleść w nią regularne odżywianie się i zdrowy tryb życia? Rozwiązaniem może być dieta pudełkowa.
Słyszymy o niej coraz częściej. Zachwalają ją celebryci, sportowcy i… znajomi z biura. Nic w tym dziwnego! Ten rodzaj żywienia się to wspaniała sprawa dla tych, którzy chcą zgubić parę kilogramów, pragną dbać o linię albo po prostu regularnie się odżywiać. Jeśli wahacie się czy rozpocząć przygodę z dietą pudełkową, przeczytajcie poniższą listę – zamieściłam na niej kilka zalet i wad, które być może pomogą Wam w podjęciu ostatecznej decyzji.
Zanim jednak do niej przejdę,wyjaśnię Wam, jak wygląda taka dieta. W skrócie: codziennie na wycieraczce przed Twoimi drzwiami ląduje zestaw posiłków na cały dzień. Wszystkie porcje są oznakowane tak, abyś niczego nie pomylił. Menu odpowiada jadłospisowi, który ustaliłeś razem z dietetykiem. Całość stanowi część większego planu żywienia, którego wypełnienie jest głównym celem całej diety.
Oto ARGUMENTY ZA.
Spis treści
Po pierwsze: Dietę układają specjaliści.
Są to zazwyczaj dietetycy, którzy przeprowadzają z nami rozmowę albo ankietę, na temat naszego stanu zdrowia, trybu życia i oczekiwań, jakie ma przynieść dieta. Te informacje pozwalają im na ułożenie odpowiedniego jadłospisu, który będzie uwzględniał powyższe kwestie i jednocześnie będzie nam odpowiadał “smakowo”. Dieta pudełkowa ma nam nie tylko ułatwić, ale i uprzyjemnić życie!
Po drugie: Uczymy się regularnie jeść!
A to bardzo cenna umiejętność zwłaszcza dla tych, którzy chcą dbać o linię albo są w trakcie gubienia zbędnych kilogramów. Porcje są na tyle duże, abyśmy się najedli i na tyle małe, byśmy – po upływie określonego czasu – zaczęli odczuwać głód.
Po trzecie: Jemy zdrowo!
To chyba oczywiste, że żaden odpowiedzialny dietetyk nie umieści nam w jadłospisie posiłków, które mogą nam zaszkodzić albo stanąć na drodze do osiągnięcia wymarzonego przez nas celu. Zamiast skoczyć w trakcie przerwy na lunch do baru na szybkie frytki, otwieramy konkretne pudełko i jemy pełnowartościowy, przygotowany specjalnie dla nas, posiłek.
Po czwarte: Oszczędzamy czas!
Nie robimy zakupów, nie gotujemy i nie zmywamy po gotowaniu! A zaoszczędzony w ten sposób czas możemy przeznaczyć na inne przyjemności, takiej jak dobry film albo… dodatkowy trening 😉
Po piąte: Jesteśmy pod opieką specjalistów!
Nie chodzi tu jedynie o pierwszą rozmowę, w trakcie której ustalany jest kształt jadłospisu. Chodzi o możliwość kontaktu z dietetykiem w każdej chwili – o możliwość konsultacji. Tak jest na przykład w naszej firmie catering2be, gdzie ofertę diety pudełkowej można połączyć z wizytami u dietetyka i regularnie przeprowadzanymi pomiarami!
Po szóste: Poznajemy nowe smaki!
Często jest tak, że mamy ochotę czegoś spróbować, ale nie mamy na to ani czasu, ani odwagi. Może zdarzyć się natomiast, że znajdziemy to w swoim pudełku.
Po siódme: Trenujemy silną wolę!
Bo przecież jednym z założeń diety pudełkowej, jest skupienie się tylko i wyłącznie na daniach, które dostajemy w zestawie. Zero podjadania między posiłkami!
Po ósme – ostatnie: Jemy to, czego potrzebuje nasz organizm!
Nasz jadłospis ułożony jest tak, aby karmić nas produktami, które są odpowiednie dla naszego stylu życia. U nas, w catering2be, proponuje się osobne diety m.in. dla osób uprawiających sport, dla młodych mam, dla ludzi pracujących w biurze czy dla tych, którzy chcą się odchudzić. O tym, że istnieją diety dla wegetarian czy diabetyków, nie trzeba nawet wspominać! A jeśli ktoś ma poważne problemy zdrowotne, istnieje możliwość ustalenia indywidualnego jadłospisu oraz zamówienia „pudełek” w pakiecie z wizytami u dietetyka.
ARGUMENTY PRZECIW
Są tylko dwa. Nie każdy może sobie pozwolić na taką dietę. Miesięczny koszt takiego – bądź co bądź – luksusu, waha się od 1 000 zł do nawet 2 500 zł. Wszystko zależy od tego jaką firmę wybierzemy i na jaki rodzaj diety się zdecydujemy. Kwoty te na pierwszy rzut oka mogą przerażać, jednak jeśli podliczymy to, co miesięcznie wydajemy na jedzenie i doliczymy do tego czas, jaki musimy poświęcić na robienie zakupów, gotowanie oraz zmywanie, wyjdzie podobnie. O ile nie taniej. Dodatkowo do samych „pudełek” warto doliczyć możliwość stałych konsultacji z dietetykiem – przypomnijcie sobie ile trzeba wydać na wizytę u lekarza tej specjalności i sami przyznajcie, że ostateczna kwota, jaką wydajemy na dietę pudełkową wcale nie jest taka duża.
Niestety, ze względu na koszty, trudno o taką dietę dla całej rodziny. Myślę jednak, że warto zainwestować w taką pudełkową przygodę tylko dla siebie chociażby po to, by się czegoś nauczyć. By wyrobić w sobie nawyk regularnego jedzenia i spożywania posiłków, których składniki połączone są według jakiegoś klucza.
Jeśli macie jakieś pytania w sprawie diety pudełkowej, wejdźcie na stronę www.catering2be.pl albo wyślijcie je do mnie – adres znajdziecie na tej stronie: Aleksandra Bąk. Nie tylko Wam na nie odpowiem, ale i pomogę rozpocząć Waszą własną, pudełkową przygodę! Jeśli natomiast stosowaliście albo stosujecie taką dietę, koniecznie podzielcie się z nami wrażeniami!