Istnieją różne kanony piękna – jedne są zupełnie oczywiste i nikt z nimi nie dyskutuje, inne wzbudzają kontrowersje. Przedstawicielką jednego z takich, jest blogerka fitness, Morgan Mikenas, która zdecydowała się zrezygnować z depilacji swojego ciała. Z jakich powodów? Morgan podaje ich co najmniej kilka.
Blogerka prowadzi bardzo popularny profil na Instagramie – obserwuje ją ponad 75 tysięcy ludzi. Treści, które tam zamieszcza dotyczą jej artystycznej i fitnessowej działalności. Ostatnio jednak, coraz częściej poruszają też inną kwestię – Morgan Mikenas ujawniła się z akcją, której głównym celem jest zwrócenie uwagi na naturalne piękno kobiety. Blogerka od roku nie depilowała żadnej części swojego ciała – i czuje się z tym doskonale.
www.instagram.com/i_am_morgie/
Głównym powodem, dla którego dziewczyna zrezygnowała z tego rodzaju zabiegów, jest przekonanie, że najważniejszy jest komfort i życie w zgodzie z samym sobą. Według Mikenas, nie powinniśmy podporządkowywać się narzuconym przez innych regułom – zwłaszcza, jeśli nie są one zgodne z naszymi przekonaniami, a podleganie im, jest dla nas utrudnieniem. Blogerka przyznaje, że golenie się od zawsze zajmowało jej dużo czasu, który wolała poświęcić na coś innego.
www.instagram.com/i_am_morgie/
Morgan Mikenas nie ma problemów z prezentowaniem swojego owłosionego ciała – jedni przyznają jej rację, inni zwracają uwagę na fakt, że jest to mocno niehigieniczne i że ją szpeci. Sama, czuje się ze sobą doskonale – całą akcję w pełni akceptuje także jej partner. Dziewczyna podkreśla, że nie chce namawiać innych kobiet na zmianę podejścia do kwestii depilacji – chce sprowokować je do zadania sobie pytania o to, co sprawia, że czują się komfortowo. Zależy jej również na tym, aby podkreślić jak ważna w życiu każdego człowieka jest samoakceptacja.
Morgan Mikenas twierdzi, że nie zamierza wrócić do depilowania ciała. A co Wy sądzicie o całej akcji?