„Zamierzam zbudować wielki mur graniczny, wprowadzić ogólnokrajowy system e-weryfikacji, uniemożliwić nielegalnym imigrantom dostęp do opieki społecznej i świadczeń socjalnych oraz opracować system kontroli wjazdu i wyjazdu (z USA) aby zapewnić szybkie pozbywanie się osób, które pozostają po upływie ważności wizy” – oświadczył kandydat Partii Republikańskiej (GOP) do prezydentury.
„Jeżeli nie wymusimy przestrzegania daty wygaśnięcia wizy, to będziemy mieli w istocie otwarte granice – to się do tego sprowadza” – dodał.
Trump zapowiedział też, że jeśli zostanie wybrany, to „pierwszego dnia urzędowania” rozpocznie szybkie deportacje nielegalnych imigrantów, którzy popełnili przestępstwa kryminalne, w tym „setki tysięcy, którzy zostali wypuszczeni na wolność za rządów administracji Obamy i Clinton”.
Na wiecu w Des Moines, stolicy rolniczego stanu Iowa, zorganizowanym przez stanową senator republikańską Joni Ernst, Trump oświadczył też, że wyśle siły policyjne na granice aby „w końcu wykonywali oni pracę, która do nich należy”.
„Głos na Trumpa jest głosem na państwo prawa, głos na Clinton jest głosem za otwartymi granicami” – oświadczył kandydat GOP, który przemawiał w białym ochronnym kasku na głowie.
Kandydat GOP ubolewał nad warunkami panującymi w centrach wielu miast USA, zwłaszcza nad wysoką przestępczością, czego ostatnim przykładem – jak powiedział – było zastrzelenie w Chicago krewnej jednego z czołowych koszykarzy ligi NBA Dwayne’a Wade’a. (PAP)
jm/