To już pewne. Wielka Brytania wychodzi z UE, a to pociągnie za sobą konsekwencje nie tylko dla mieszkańców wysp. Niektóre z konsekwencji mogą się okazać znacznie poważniejsze, niż pierwotnie zakładano.
Choć liczenie głosów nadal trwa, to pewne jest, że większością głosów 52% do 48% Brytyjczycy zdecydowali się na wyjście z Unii Europejskiej. Za pozostaniem w unii głosowało 16 milionów uprawnionych do głosowania, zaś zwolennicy opuszczenia Unii zebrali ponad milion głosów więcej.
Zobacz również: To przez nich zarabiasz tak mało? Ranking najbogatszych prezesów banków
Spis treści
Cameron rezygnuje
Lider Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa Nigel Farage wezwał brytyjskiego premiera do dymisji oskarżając go o nadużycie zaufania, jakim obdarzyli go Brytyjczycy. Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) jest partią, która zyskała niedawno na popularności dzięki swoim wysiłkom zmierzającym do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii.
Choć minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Philip Hammond zapowiedział wcześniej, że premier Wielkiej Brytanii pozostanie na stanowisku niezależnie od wyniku referendum, to David Cameron zapowiedział dzisiaj, że do października poda się do dymisji.
Ekonomiczna katastrofa
Chwilę po ogłoszeniu wstępnych wyników cena funta zaczęła pikować w dół i osiągnęła najniższą cenę względem dolara od 30 lat. Wszytko przez zerwanie wielu umów handlowych, jakie wiążą Wielką Brytanię i kraje Unii Europejskiej. Powstały przez to chaos z pewnością nie będzie służył zarówno brytyjskiej gospodarce jak i wielu krajom, z którymi Brytania ma ścisłe kontakty handlowe.
Najwięcej ucierpi na tym Belgia oraz Holandia, chociaż Polacy też nie mogą czuć się bezpieczni. W górę poszybowały ceny złota oraz franka, co z pewnością wpłynie na osoby z kredytami. W dodatku Wielka Brytania była największym w Europie sojusznikiem Polski w sprawie polityki wschodniej, co może się teraz znacznie zmienić.
Co z imigrantami?
Choć zwolennicy wyjścia z Unii zapewniali, że obywatele UE już przebywający w Wielkiej Brytanii będą mogli w niej pozostać, to nie jest to do końca pewne. Według oficjalnych danych na wyspach przebywa 3 miliony z krajów Unii, jednak ta liczba może być znacznie wyższa. Wyjście z UE jest bezprecedensowym wydarzeniem i kolejne dwa lata będą nieprzerwanym ciągiem negocjacji pomiędzy Wielką Brytanią a UE, a jednym z głównych tematów będzie właśnie los imigrantów przebywających na wyspach.