Zastanawialiście się, co dzieje się z drewnem, które pozyskiwane jest w ramach wycinki Puszczy Białowieskiej? Część sprzedawana jest na opał, zapałki i cele budowlane. Część, trafia do zakładów produkujących meble – zyski z takich działań płyną na konto Lasów Państwowych.
Spis treści
UNESCO
Prowadzenie gospodarki leśnej na terenie Puszczy, od zawsze spotykało się z protestami ekologów, którzy twierdzą, że zbrodnią jest, ingerowanie w to środowisko. Ekolodzy mają rację – nigdzie w Europie nie występują tak różnorodne – zarówno jeśli chodzi o florę, jak i faunę – tereny leśne. Dowodem na to, może być chociażby fakt wpisania Puszczy Białowieskiej na Listę Dziedzictwa Światowego UNESCO, na której znajdują się takie cuda natury, jak Himalaje czy Wyspy Wielkanocne.
GOSPODARKA LEŚNA
Do niedawna, Lasy Państwowe pozyskiwały rocznie mniej więcej 150 tys. m3 drewna – przy czym okoliczni mieszkańcy zużywali z tego około 30-40 tys. m3. Reszta sprzedawana była “na zewnątrz”. Producenci mebli na przykład, kierowali się tym, że drewno z Puszczy Białowieskiej posiadało – pozyskany w atmosferze skandalu – certyfikat FSC, który gwarantował “zrównoważone korzystanie z zasobów leśnych”. Problem (albo i nie) w tym, że całkiem niedawno Puszcza ten certyfikat straciła.
Do tego doszedł fakt, że w ostatnim czasie wycinka Puszczy Białowieskiej znowu powróciła na pierwsze strony gazet. Stało się tak, ponieważ nastąpiła jej intensyfikacja, a co za tym idzie, nasiliły się protesty ekologów i obywateli naszego kraju, którzy nie chcą do niej dopuścić.
O CO TEN SPÓR?
Przypomnijmy. Zwolennicy wycinki – z ministrem środowiska na czele – twierdzą, że walczą z kornikiem i tylko wycięcie odpowiedniej liczby drzew, pozwoli im opanować sytuację. Przeciwnicy z kolei, zwracają uwagę na fakt, że przez wiele wieków Puszcza Białowieska dawała sobie radę sama i że tak powinno pozostać. Ich zdaniem, nawet zainfekowane kornikiem tereny, są pełne niezwykle rzadkich i ważnych dla życia Puszczy gatunków zwierząt i roślin, a oczywistym jest, że na miejscu drzew, które zniszczył kornik, wyrosną nowe, silniejsze. Tak działo się przez wieki.
APEL GREENPEACE
Jedną z organizacji, która od początku walczy w obronie Puszczy Białowieskiej, jest dobrze wszystkim znany, Greenpeace. I to właśnie w odpowiedzi na jego apel (oraz w związku z utratą przez Puszczę certyfikatu FSC), część zakładów produkujących meble, zrezygnowała z kupowania drewna, pochodzącego z terenów Puszczy. Niektóre zrobiły to już całkiem dawno – na przykład Ikea, która od 2010 roku nie kupuje produktów u dostawców, którzy korzystają z drewna pozyskanego na terenie nadleśnictwa puszczańskiego. Aktualnie rozmowy w tym temacie prowadzą przedsiębiorstwa Stora Ensa i International Papier Kwidzyn.
W ramach promocji swojej akcji, Greenpeace przygotowało wirtualny stempel przeznaczony dla wszystkich, którzy utożsamiają się ze sprzeciwem wobec zbyt intensywnej wycinki Puszczy Białowieskiej.
Szukacie mebli? Sprawdźcie, czy ich producent dołączył do akcji!