Zmiana trenera w Borussii Dortmund nie wyszła na dobre Jakubowi Błaszczykowskiemu. Polak postanowił zmienić otoczenie i został wypożyczony na rok do włoskiej Fiorentiny. Początek Polaka był bardzo obiecujący, jednak trener Violi nie stawia na Kubę i ten musi opuścić po sezonie piękną Florencję.
Ostatni mecz towarzyski reprezentacji Polski potwierdził, że Błaszczykowski zasługuje na bilet do Francji i na EURO z pewnością go zobaczymy. Problemem jednak jest brak gry Polaka w swoim klubie. Wypożyczenie do Fiorentiny miało odbudować wielką formę naszego skrzydłowego. Kuba potwierdził, że jest profesjonalistą, lecz Fiorentina nie zdecydowała się wykupić go z Borussii Dortmund. Piłkarz po sezonie powróci do swojej dawnej drużyny, z którą osiągał największe sukcesy. Pytanie tylko czy Thomas Tuchel przekona się do naszego reprezentanta?
Ekipa z Dortmundu w tym sezonie spisuje się znakomicie. Prawdopodobnie drużyna zdobędzie wicemistrzostwo Niemiec, nadal gra w krajowym pucharze i Lidze Europejskiej. Jeżeli latem nikt nie pokusi się o wykupienie kilku zawodników z BVB, to Kuba nie ma co liczyć na grę w Borussii. Bardzo możliwe, że Polak mógłby pojawić się w Liverpoolu, ponieważ menadżerem The Reds jest Jurgen Klopp, który doskonale zna Kubę, ponieważ trenował go przez kilka lat.
(źródła: bild.de, football-italia.net)