Włoska policja zarekwirowała w ostatnim tygodniu auto należące do jednej z mafii Półwyspu Apenińskiego. Nie był to był to byle jaki samochód, a sportowe superszybkie Ferrari. Postanowiono, że pojazd nie będzie stał na policyjnym parkingu, a posłuży drogówce do celów edukacyjnych. Oznakowany 458 Spider już jeździ po włoskich ulicach!
Spis treści
Policyjna supermaszyna
Włoska policja w 2015 roku skonfiskowała zorganizowanej grupie przestępczej niesamowite Ferrari 458 Spider. Auto przez kilka miesięcy stało na parkingu i miało zostać oficjalnie zniszczone. Po zmianie ustawy przez włoski rząd, policja może ubiegać się o zatrzymanie i użycie przechwyconych przedmiotów. Tym samym supersamochód stał się pojazdem edukacyjnym i będzie prezentowany na różnego rodzaju eventach, apelach i spotkaniach z młodzieżą i dziećmi. Mało prawdopodobny jest fakt, że Ferrari posłuży do pościgów, ponieważ eksploatacja takiego auta jest niesamowicie kosztowna. Oczywiście 458 Spider spełnia wszystkie policyjne standardy. Posiada charakterystyczne koguty i jest cały oznakowany.
Po raz pierwszy Ferrari 458 zostało zaprezentowane w 2009 roku na Frankfurt Moto Show. Auto napędzane jest potężnym 4,5 litrowym silnikiem V8 o mocy 570KM. Jego prędkość maksymalna to 340 km/h, a do setki rozpędza się w jedyne 3,5 sekundy. Trzeba przyznać, że gdyby samochód został użyty do pościgów, to mało kto odważyłby się uciekać przed tak szybką maszyną. Wersja, w której posiadanie weszła włoska policja, to Spider. Charakteryzuje się składanym dachem, co dość zabawnie wygląda z kogutami i oznakowaniem.
Supersamochód nie tylko we Włoszech
To nie pierwsza taka historia, w której auto za kosmiczne pieniądze trafia w ręce policji. W Australii funkcjonariusze z Sydney mają możliwość korzystania z BMW i8. W przeciwieństwie do Ferrari z Włoch, tamtejsza policja musiała zakupić supersamochód. Tamtejsze prawo nie pozwala używać zarekwirowanych pojazdów. Więcej o całej sytuacji z kosmiczną „beemką” i australijską policją możecie przeczytać tutaj.
Gdyby włoska policja zdecydowała się na zakup kosmicznego Ferrari 458 Spider, to za jeden egzemplarz trzeba by było zapłacić około 200 tysięcy euro. Trzeba przyznać, że zarekwirowanie i późniejsze przystosowanie auta jest o wiele mniej kosztowne. Ciekawe czy w Polsce znajdzie się w końcu oznakowany supersamochód?
Zobacz również: 4 najdziwniejsze samochody na świecie
A czy Tobie podoba się pomysł używania zarekwirowanych aut? Podziel się!
(źródło: topgarage.com, topgear.com)