Polacy lubią namieszać! I jak się okazuje, czasem jest to “namieszanie”, które podważa dotychczas obowiązującą tezę dotyczącą pochodzenia praludzi. Międzynarodowy zespół pod przewodnictwem polskiego paleontologa – dr Gerarda Gierlińskiego – dokonał niezwykłego odkrycia!
Do niedawna uważano, że historia ewolucji człowieka zaczęła się mniej więcej 3,7 mln lat temu, we wschodniej Afryce. Dr Gierliński, udowodnił właśnie, że to nieprawda. Podczas konferencji z Warszawie naukowiec ujawnił rezultaty badań swojego zespołu. Ich obiektem były niezwykłe ślady, które dr Gierliński znalazł w 2002 roku, w trakcie wakacji na… Krecie!
Badacz natrafił na tropy dwunożnych istot całkiem przypadkowo. Działania w kierunku ustalenia ich pochodzenia, rozpoczęły się dopiero w 2010 roku. 6 lat później, naukowcy orzekli z całą pewnością: to pojedyncze tropy i całe szlaki (jest ich w sumie około 50), które odcisnęły się po przemarszu dwunożnych homininów! Zgodnie z tym, co podaje międzynarodowy zespół pod przewodnictwem dr Gierlińskiego, są to bardziej ślady człowieka, niż małpy. Stwierdzono to na podstawie usytuowania palców. Stąd wniosek, że należą do istoty, od której dużo później wziął się nasz gatunek.
Odkrycie naukowców wywraca do góry nogami całą paleontologię. Okazuje się bowiem, że to nie Afryka jest kolebką ludzkości – wszystko wskazuje na to, że jest nią Europa. Druga sensacja tyczy się tego, kiedy pojawili się pierwsi praludzie. Do tej pory uczono nas, że było to około 3,7 mln lat temu – określono to na podstawie śladów znalezionych w Laetolii, w Tanzanii. Dzisiaj – dzięki wakacyjnemu odkryciu polskiego badacza – wiadomo, że nasi przodkowie stąpali po ziemi nawet 2 mln lat wcześniej!
Co ekscytuje naukowców w tej całej sytuacji? Fakt, że to odkrycie może być dopiero początkiem jeszcze większych sensacji w dziedzinie paleontologii i ewolucji! Jak przyznaje sam dr Gierliński, jest to także coś, co ich przeraża… Ciekawe, czy słusznie!