IFA Berlin nadchodzą wielkimi krokami! Dla niektórych producentów impreza ta ma chyba jednak drugorzędne znaczenie. LG nie czeka na targi – Koreańczycy wolą… internet.
Wszystkie szczegóły ujawnili dobrowolnie przedpremierowo, lub pomogli im w tym użytkownicy Twittera i inni. Może to być pewna taktyka. Zrobić szum w trakcie ciszy, zamiast zginąć w gąszczu premier we wrześniu… W każdym razie wiemy już wyjątkowo dużo aby się ekscytować, bądź spisać V30 na straty. Nie oceniajmy, tylko przejdźmy do V30.
Dwa lata temu model LG V10 był jednym z ciekawszych smartfonów fotograficznych. LG V20 do Polski nie dotarł, ale podobno wyróżniał się pod względem odtwarzania i nagrywania dźwięku. LG V30 na pewno będzie dobrym zawodnikiem na ringu fotografów, a idąc za ciosem poprzednika może być interesujący „dźwiękowo”.
Ekran smartfona to duży, 6-calowy panel OLED o aspekcie 2:1 i rozdzielczości QHD+. Producent najpewniej zastosuje szkło Gorilla Glass 5. Wiadomo o wprowadzonych udoskonaleniach, które pojawią się po postacią nakładki UX 6.0+. Mowa tu min. o funkcji Always on Display czy ulepszeniu opcji personalizacji motywu. Z tyłu znajdziemy 2 obiektywy, diodę doświetlającą i skaner linii papilarnych. Muszę przyznać, że wizualnie słuchawka wygląda fantastycznie.
Specyfikacja techniczna jest również częściowo znana i nie zaskakuje. Snapdragon 835 i grafika Adreno 540, 4 lub 6GB pamięci operacyjnej i 64 GB pamięci na pliki użytkownika. Zostawiono jacka 3,5mm, wprowadzono USB typu C. Do tego Wi-Fi 802.11ac, Bluetooth 5.0, GPS i NFC. Jest dobrze.
Czas na najważniejszy punkt programu: optyka. LG oficjalnie potwierdziło, że V30 zostanie wyposażone w soczewki f/1.6! WOW! To najjaśniejsze do tej pory soczewki zamontowane w jakimkolwiek smartfonie. Dla porównania, przepuszczą o 25% więcej światła od iPhone 7.
Zważając na rolę światła w fotografii jest to genialna zmiana, która z pewnością da V30-scte wysoką pozycję w foto-rankingach, poprawi zdjęcia dzienne, a przede wszystkim nocne. Oprócz tego zadeklarowano super krystaliczność tychże szkieł. Mówi się o nich pod nazwą LG Crystal Lens. Atutem przedniego aparatu ma być szerokokątny obiektyw idealny do cykania wefies.
W swojej notatce prasowej LG stwierdza, że V30 zostawi fotograficzną konkurencję daleko w tyle. Czy tak będzie? Przekonamy się po 31 sierpnia, bo wtedy odbędzie się premiera.
Co sądzicie o LG V30? Podzielcie się!