Wąsatego hydraulika zna chyba każdy i pewnie znacząca większość miała przyjemność ogrywać jakąś produkcję, w której Mario jest głównym bohaterem. Na systemy Android trafiło Super Mario Run, które po wielkim sukcesie na iOS, było kwestią czasu. Czy w tym przypadku również będziemy mieli do czynienia z rekordami pobrań tej aplikacji?
Spis treści
Wspaniała zabawa
Gra zachwyca zarówno swoim gameplay’em, jak również oprawą graficzną. Produkcja nie należy do zbyt skomplikowanych. Zadaniem każdego gracza jest popularny „bieg w prawo”, pokonywanie przeciwników i zbieranie monet. Mobilna przygoda wąsatego hydraulika jest bardzo wciągająca i potrafi porządnie wciągnąć. Fabuła gry nie jest ani tajemnicą, ani wielkim atutem produkcji. Mario po raz kolejny musi odnaleźć księżniczkę i poskromić groźnego Bowsera.
Ciekawym zastosowaniem jest automatyczny bieg naszego głównego bohatera. Zadaniem gracza jest po prostu podskakiwanie naszą postacią, co wpływa zarówno na prostotę rozgrywki, jak również na jej wyjątkowość. Banalne zasady, świetna oprawa graficzna i aż 24 etapy do przejścia! Okazuje się jednak, że większość z nich dostępna jest za opłatą…
Oszukani klienci?
Kiedy Super Mario Run znalazło się w sklepie AppStore, aplikacja szybko osiągnęła rekordy ilości pobrań. Po krótkim czasie okazało się, że tak naprawdę nie jest to pełna wersja gry. Jak przypomina Planeta Gracza: Gra jest darmowa, ale w takiej wersji oferuje tylko kilka pierwszych etapów, aby zagrać w kolejne, trzeba zapłacić około 40 złotych. Trzeba przyznać, że po kilku minutach wspaniałej zabawy, wyskakujący komunikat o kolejnych płatnych etapach, potrafi rozczarować… Lepszym rozwiązaniem producentów byłoby wypuszczenie wersji LITE i umieszczenie jej w katalogu z darmowymi produkcjami. Tak się nie stało, a oceny aplikacji zaczęły się diametralnie zmieniać…
Co dalej?
Sukces Super Mario Run może sprawić, że na rynku pojawi się więcej gier spod szyldu Nintendo. Producenci mogliby osiągnąć więcej, gdyby gra była w całości darmowa, a ramach dodatkowych funkcji mogłaby zawierać mikropłatności. Tak to obecnie wygląda w największych i najpopularniejszych produkcjach na urządzenia mobilne. Fanom japońskiego producenta marzy się The Legend of Zelda, które będzie dostępne na smartfony. Po wydaniu nowej konsoli Nintendo Switch wydaje się to niemożliwe.
Zobacz również: Gry na Pegasusa, do których uwielbiamy wracać
A Ty masz już na swoim smartfonie Super Mario Run? Podziel się!
(źródło: planetagracza.pl)