Stranger Things to prawdziwy serialowy hit ostatnich lat. Produkcja Netflixa w zjawiskowy sposób łączy w sobie elementy horroru i science fiction, dzięki czemu zyskuje sobie fanów na całym świecie.
Scenarzyści i reżyserzy serialu – bracia Duffer – często zdradzają różne smaczki z planu. Postanowiliśmy zebrać dla Was kilka faktów dotyczących ukochanej przez wszystkich netflixowej produkcji!
Spis treści
#1
Sean Astin, znany z serialu The Goonies i serii filmów Władca Pierścieni, jest wielkim fanem Stranger Things. Dlatego też sam zgłosił do braci Duffer z propozycją zagrania chociaż małej epizodycznej roli. Postać Boba została świetnie przyjęta i wciąż opłakujemy jego tragiczną śmierć…
#2
A propos śmierci Boba – jej scena była inspirowana momentem śmierci Quinta – rybaka, który został rozszarpany na części w kultowych Szczękach.
#3
Gaten Matarazzo, który gra Dustina, był pierwszym aktorem w serialu. Ponadto chłopak okazał się świetnym w improwizowaniu, więc scenarzyści w wielu scenach dali mu wolną rękę – być może dlatego tak kochamy jego postać?
#4
D’Artagnan – demopies Dustina i wielki fan nugatu, był inspirowany Gremlinami.
#5
W scenie pocałunku pomiędzy Jedenastką a Mike’m, możecie zauważyć, jak Finn Wolfhard szepcze do Millie Bobby Brown “I’m coming in” (“Nadchodzę”).
#6
Dla Caleba McLaughlina (Lucas) i Sadie Sink (Max) pocałunek na planie był pierwszym pocałunkiem w życiu! Na pewno będą go długo wspominać…
#7
Aktorzy, którzy grali Steve’a i Billy’ego miesiącami trenowali koszykówkę pod okiem wybitnych trenerów – tylko po to, aby w jednej scenie meczu wypaść jak najbardziej realistycznie.
#8
W czasie kostiumowej imprezy, podczas której wybucha awantura pomiędzy Nancy i Stevem, są oni przebrani za postacie z filmu Ryzykowny interes z 1983 roku.
#9
Millie Bobby Brown jest głucha na jedno ucho.
#10
Wszyscy młodzi aktorzy przyjaźnią się w prawdziwym życiu.
Który fakt zrobił na Was największe wrażenie? Podzielcie się!