Czy zwykły, szary człowiek ma szansę na kontakt z celebrytą? Czy można ot tak wydrukować sobie zdjęcie gwiazdora na karcie debetowej? TAK i jeszcze raz TAK. Mam dla Was nietypową historię…
Terry Crews, amerykański aktor filmowy i telewizyjny, a zarazem były futbolista, którego możecie znać np. z Norbita, opublikował na swoim facebooku pewne zdjęcie:
Poprzedził je podpisem: „Trzymam to zdjęcie w portfelu, tak żebym widział je, kiedy chcę wydać pieniądz na kompletnie mi niepotrzebne rzeczy”. Powtórzcie to sobie kilka razy patrząc na tę fotkę – nieprawdaż, że pasuje idealnie? Od razu nabierasz wątpliwości co do zakupów.
Rok później, użytkowniczka Twittera @DarrelKennedy podzieliła się ze światem swoim projektem karty debetowej, na której widniało.. właśnie zdjęcie Terrego Crewsa! Użytkowniczka miała na widok jego wyrazu twarzy dokładnie takie same skojarzenia i chciała taką kartę, która mogłaby zniechęcać ją do wydawania pieniędzy.
ordering a new debit card… pic.twitter.com/3P5kcibkiH
— Darrel Kennedy (@darreldotcom) October 31, 2017
Na drodze stanął bank
Projekt nie przeszedł akceptacji banku, gdyż nie można używać cudzych fotografii – po pierwsze ze względu na prawa autorskie, a po drugie ze względu na brak zgody na rozpowszechnianie wizerunku. Bank odpowiedział, że jedyną możliwością na sfinalizowanie projektu i wykonanie karty z wizerunkiem aktora jest jego pisemna zgoda.
Darrel Kennedy umieściła nieco rozpaczliwego tweeta, w którym wyjaśniła sytuację i oznaczyła profil aktora. Zapytała również: „Czy możecie wszyscy go oznaczyć, tak żeby kobieta mogła zaoszczędzić trochę kasy?”.
https://twitter.com/DarrelKennedy/status/926161995728003072
Liczne oznaczenia nie pozostały bez znaczenia. Aktor odpowiedział na prośbę dosyć krótko, ale stanowczo. „Zgadzam się. Podpisano, Terry Crews”.
I approve. Signed, Terry Crews https://t.co/IKhgEhzEbT
— terry crews (@terrycrews) November 2, 2017
Uzupełniona o zgodę aktora prośba ponownie trafiła do banku, który nie miał już więcej przeciwwskazań do realizacji zamówienia. Karta trafiła do drukarni!
UPDATE: They’ve expedited the case and are sending it to @WellsFargo HQ to get it approved. Should have it in my hands in the next two weeks pic.twitter.com/JlggkVPsof
— Darrel Kennedy (@darreldotcom) November 2, 2017
Wygląda na to, że niemożliwe czasami jest możliwe! Mieliście kiedyś takie ciekawe przypadki, że udało się zrealizować pozornie niewykonalne? Podzielcie się!