Chociaż niektórym filozofia kojarzy się głównie z nudnym wykładem na studiach, okazuje się, że naprawdę warto się jej uczyć. I najlepiej zacząć od szkoły podstawowej. W czym rzecz? Naukowcy dowiedli, że dzieci uczęszczające na zajęcia filozoficzne miały lepsze wyniki w nauce czytania i pisania a także w matematyce.
Grupa brytyjskich naukowców postanowiła sprawdzić, jaki wpływ na rozwój dzieci w szkołach podstawowych ma filozofia . W eksperymencie wzięło udział 3 tysiące uczniów w wieku 8 – 10 lat z 48 różnych brytyjskich szkół. Dzieci zostały podzielone na dwie grupy.
Do pierwszej z nich badacze nie wprowadzili żadnych zmian, natomiast w drugiej zorganizowano cotygodniowe dodatkowe zajęcia z filozofii. Podczas spotkań uczniowie poznawali różne koncepcje filozoficzne związane z pojęciami miłości, prawdy, sprawiedliwości. Oczywiście wykłady były prowadzone w sposób przystępny dla małych dzieci, a także angażujący ich samodzielne myślenie.
Efekt był zadziwiający. Okazało się, że ci uczniowie, którzy uczęszczali na zajęcia filozoficzne, przyswajają nowe materiały dużo szybciej, niż ich rówieśnicy. Ponadto wzrosły ich umiejętności interpersonalne!
To niezwykłe w jaki sposób ta piękna dziedzina nauki może wpłynąć na rozwój najmłodszych. Miejmy nadzieję, że te badania sprawią, że w szkołach filozofia stanie się regularnym przedmiotem.
Myślicie, że mogłaby zastąpić albo być alternatywą dla religii? Podzielcie się!