Kojarzycie spojrzenie, które określa się mianem spojrzenia kota ze Shreka? Jestem pewna, że tak. Wszyscy wiemy, jak wygląda przemiły, rudy kotek, który spogląda z ekranu pełnym błagania i słodyczy wzorkiem. Jak się okazuje, takie spojrzenie nie jest domeną kotków. Stosują je także psy. I co ciekawe, robią to świadomie.
Przyznacie, że pieski wydają się mniej skomplikowanymi istotami, niż koty. Łatwiej odgadnąć ich nastrój i zdecydowanie prościej się z nimi porozumieć. Okazuje się jednak, że nie są to tak “proste” stworzenia, jak nam się wydaje. Wiele z ich zachowań ma drugie, często ważniejsze znaczenie, o którym z reguły nie zdajemy sobie sprawy. Weźmy chociażby przytulanie psa – wiedzieliście, że one tego nie lubią? Fakt, że potulnie składają uszy albo mrużą oczy, wcale nie oznacza, że jest im dobrze.
Jak zatem odczytywać tzw. maślane oczy w wykonaniu naszych czworonogów? Chyba każdy spotkał się z takim spojrzeniem swojego psa. Zauważcie, że pupile patrzą na nas w ten sposób zawsze wtedy, kiedy czegoś od nas chcą. Czy robią to świadomie? Okazuje się, że to bardzo możliwe! Grupa naukowców z University of Portsmouth wzięła pod lupę przedstawicieli 24 ras psów i postanowiła – jakkolwiek to nie brzmi – przyjrzeć się bliżej ich spojrzeniom.
Wynik badań odrobinę ich zaskoczył. Ustalono, że pieski patrzą na nas maślanymi oczami, ponieważ dość świadomie nami manipulują! Z wiekiem uczą się, że taki wzrok pomaga im w pozyskiwaniu tego, na co w danej chwili mają ochotę – obojętnie, czy mowa o smakołykach, pozwoleniu na spanie w łóżku, czy o czymkolwiek innym. Strzeżcie się zatem! I bądźcie czujni. Nie takie pieski “proste”, jak je niektórzy malują 😉
A Wasz pies, jak często dostaje coś od Was, dzięki sztuczce z maślanymi oczami?