Miniony rok był dla kina bardzo udany. Pojawiło się wiele ciekawych propozycji, które postanowiłem uhonorować miejscem w dzisiejszym, nieco subiektywnym, zestawieniu. Obejrzenie których filmów warto nadrobić?
Spis treści
Najlepszy
To obowiązkowe kino dla każdego, kto choć przez chwilę zwątpił w potencjał polskiego aktorstwa. Wspaniała gra Jakuba Gierszała, Arkadiusza Jakubika, Janusza Gajosa oraz Anny Próchniak i Kamili Kamińskiej podnoszą na duchu i imponują. Prawdziwa, emocjonująca historia Górskiego została umiejętnie oprawiona w profesjonalne ujęcia i uzupełniona dobrą muzyką. Chociaż Palkowski kręcił według utartego, hollywoodzkiego schematu wzlotów i porażek w drodze na szczyt, należy mu oddać, że zrobił to dobrze. Widz czuje się częścią historii i czeka na finał. Może to za sprawą samej historii, może dzięki dynamicznemu i wzorcowemu montażowi Jarosława Barzana, a może dzięki zdjęciom – nie wiem, lecz wiem, że warto Najlepszego obejrzeć.
https://www.youtube.com/watch?v=oXaw9kI0olI
Baby driver
Największy atut? Subtelność. To nie jest Kac Vegas, na którym uśmiejecie się po pachy ze sprośnych żartów. To nie brytyjski humor wysokich lotów. To nie polski Botoks naszpikowany przekleństwami, co kilka sekund. To kolejna, amerykańska komedia o napadzie na bank. Tym razem jednak, kluczowy jest główny bohater i to jego kreacja odpowiada za humorystykę tej komedii. Edgar Wright serwuje nam punkt widzenia tytułowego „Baby” – zawsze opanowanego, a mimo to uważny gościa, dla którego całym światem jest retro-muzyka. Kolejne kawałki niosą nas przez świat utkany z różnych emocji. Dzięki niekonwencjonalnej ramie udało się zrobić inne niż
zawsze, ale wciąż dobre kino. Jeśli chcesz wiedzieć, czy zabawa w gangsterkę faktycznie nie ma konsekwencji, Baby Driver powinien znaleźć się na liście „do obejrzenia”.
Coco
Należę do tych osób, które chyba nigdy nie odmówią sobie seansu dobrej animacji w kinie. Wiek nie gra tu roli, ja po prostu kocham Pixara i niewiele wskazuje, aby miało się to kiedykolwiek zmienić. Do rzeczy: z Coco wyszedłem wzruszony i uśmiechnięty. Filmy Pixara mają to do siebie, że poruszają tematykę, za którą żaden reżyser aktorskich filmów nigdy by nie chwycił. Z drugiej strony jest ona ambitniejsza, niż zwykłe bajeczki o gadających zwierzakach – to złoty środek. Ta animacja
przypomniała mi, że przeszłość to istotny element naszego życia, a pamięć o bliskich nie stanowi żadnego balastu. Nacieszyłem oczy piękną, wysokobudżetową animacją, zgłębiłem z ciekawej strony kulturę Meksyku, wysłuchałem tamtejszych piosenek… Czy może być coś lepszego?
Cicha Noc
Proszę Państwa, co się dzieje! W zestawieniu pojawia nam się drugi polski film! To chyba niezły dowód na to, że polska kinematografia powstaje. Fakt ten potęguje znakomity dźwięk (a to u Polaków nie leży w standardzie). Cicha Noc jest najszczerszym portretem Polaków. Jest w każdym aspekcie prawdziwa, nieprzesycona i tak po prostu, o nas. Reżyser dobrze wyważył w niej proporcje
komedii względem reszty, czyniąc Cichą Noc wartą obejrzenia pozycją. Może to fajna alternatywa dla corocznego Kevina? Polecić mogę każdemu.
https://www.youtube.com/watch?v=cA6BUYVkQoE
Blade Runner 2049
To w mojej opinii najlepszy sequel 2017 roku. Niełatwym zadaniem jest zrobić dobrą kontynuację, szczególnie kiedy stawiane są wobec niej ogromne oczekiwania. Oceniłem ten film według kryterium wrażeń seansowych, a te są naprawdę przyjemne. Film stoi na wysokim poziomie technicznym, zdjęcia czy muzyka Zimmera nikogo nie powinny rozczarować. Miejscami udało się nawet zachować klimat Łowcy Androidów z 1982, w filmie panuje spokój, a wszystko co dzieje się
fabularnie zostało rozwleczone w czasie. To kwestia gustu, czy ten zabieg należy do udanych, czy też nie. To takie „bladerunnerowe”. Skoro już przy fabule jesteśmy – mistrzostwem jej nie nazwę, jest po prostu dobra. Nie zmienia to faktu, że film zaliczam do udanych.
Czy 5 propozycji wystarczy? Oczywiście, że nie! Starałem się jednak znaleźć coś dla każdego. Miniony był bogaty w dobre filmy i jest jeszcze wiele pozycji, o których należałoby wspomnieć. To m.in. przeszywająca Dunkierka, odważna Sztuka Kochania, neonowa Atomic Blonde, podobno fenomenalny The Florida Project, efektowny Geostorm, intrygujący Logan: Wolverine, czy śmieszne Porady na zdrady. No dobra, z ostatnim żartowałem 😀
Cóż pozostaje powiedzieć, trzymam kciuki, aby nadchodzący 2018 przyniósł równie pyszne owoce. Co sądzicie o zestawieniu? Warto cokolwiek ująć lub dodać? Podzielcie się!