2015 rok był bardzo płodny jeśli chodzi o literaturę. Mówi się, że dużo lepszy niż poprzedni. Spod pióra takich twórców jak Martin Amis, John Banville, czy Michael Crummey wyszły powieści, które pożera się jednym tchem. Oto kilka pozycji, które fundują silną dawkę wrażeń.
„Strefa Interesów” autorstwa Martina Amisa to opowieść, która brnie przez miłość i nagie zło. Przeprowadza czytelnika wolnymi, posępnymi krokami przez Holocaust i jego okrucieństwa. Po wielu latach pisania o wydarzeniach II wojny światowej wydawać by się mogło, że nie można już stworzyć niczego, co by rzucało jakieś nowe światło. Martin Amis udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych. Wybitny pisarz wprowadza w swoim utworze trzy narracje: komendanta obozu koncentracyjnego, bratanka Martina Bormanna oraz członka Sonderkommando. Jest to książka, dla tych, którzy lubią wgłębiać się w ciemne zakamarki ludzkiej natury.
Sorj Chalandon – „Czwarta ściana”
Przed głównym bohaterem powieści postawione zostaje nie lada wyzwanie. Ma on w scenerii toczącej się wokoło wojny domowej w Libanie wystawić sztukę. „Antygona”, do której musi zwerbować aktorów ma ukazać toczący się spór między chrześcijanami, Palestyńczykami, szyitami i druzami. Co ciekawe powieść ubrana jest w bardzo uboga formę – autor pisze równoważnikami zdań. Ta historia to toksyczna mieszanka uprzedzeń, miłości i polityki.
W wielu rankingach wybija się na przód powieść John’a Banville’a – „Prawo do światła”. Fundamentalnym pytaniem jakie stawia powieść jest odnajdywanie granicy pomiędzy wyobrażeniem a pamięcią. Książka jest zdecydowanie wielowątkowa. Główny bohater to aktor u schyłku swojej kariery i życia. Wspomina on swoją pierwszą, niezwykle toksyczną miłość – dużo starszą od siebie kobietę, która była matką jego przyjaciela. „Prawo do Światła” to także opowieść o wielkiej stracie, śmierci i samobójstwie. Wszystkiemu odpowiedni ton nadaje cięty dowcip z jakim napisana jest historia.
Julian Barnes – „Wymiary życia” to mądra i smutna powieść angielskiego pisarza. Punktem wyjścia do rozważań o śmierci i próbach uporania się ze stratą jest esej o baloniarstwie – niezwykły początek opowieści o wielkiej miłości.
Javier Cercas w „Anatomii Chwili” w detalach przedstawia wydarzenia z związane z 23 lutego 1981 roku. Jest to pamiętny dzień, w którym podjęto próbę zamachu stanu na hiszpański rząd. Powieść balansuje na pograniczu sensacji, reportażu i non-fiction. Skomplikowana i pełna napięcia jest godna przeczytania.
Richard Flanagan w „Ścieżkach północy” mistrzowsko poprowadził opowieść o wielkiej miłości i wojnie. Pomimo wiele razy już powielanego schematu książka ta jest zajmująca i warta przeczytania. Fabuła dotyczy budowy dla Japończyków Kolei Śmierci w Birmie przez australijskich jeńców.
Książka Varujan’a Vosganian’a o tajemniczym tytule „Księga szeptów” przenosi w świat niekiedy magiczny i baśniowy. Fabuła opiera się na prawdziwych wydarzeniach – dotyczy historii Ormian oraz rzezi, która miała miejsce w 1915 r. Plastyczne opisy i poetycki charakter sprawiają, że jest to powieść wymagająca dla czytelnika – co podnosi tylko jej wartość.
Michael Crummey – „Sweetland”
Książka sięga do takich pokładów uczuć w ludzkim sercu jak przywiązanie do ziemi, domu i rodziny. Bohater żyje na małej wyspie w odosobnieniu. Miota się z poczuciem winy i analizuje swojego życiowe wybory – robi bilans zysków i strat. To opowieść o schyłku życia i samotności.
Sarah Waters – „Za ścianą”
Znów powieść wojenna z miłością w tle – tym razem bierzemy pod lupę I wojnę światową, a dokładnie rok 1922. Książka porusza problemy rasowej i seksistowskiej dyskryminacji, bolączek życia codziennego w warunkach konfliktów zbrojnych. Utwór z pogranicza kilku gatunków. Można w nim odnaleźć coś zarówno z kryminału, jak i powieści psychologicznej.
Jan Balaban i „Którędy szedł anioł” wydawnictwa Afera to jedna z najbardziej oczekiwanych premier 2015 roku. Książka ta to portret socjalizmu i lat 90-tych. Autor przedstawia czeskie miasto Ostrawa – historie jego mieszkańców, zwyczajnych ludzi, których przytłacza szarość i mroki życia.
Jak widać jest po co sięgać w długie zimowe wieczory. Czytaliście już któreś z tych książek? A może macie jeszcze coś w zanadrzu z najnowszych lektur?