Posiadanie zgranej paczki przyjaciół jest bardziej, niż extra. Wie o tym każdy, kto taką ekipę posiadał albo ma to szczęście i posiada ją dalej.
Problem pojawia się, kiedy NAGLE odkrywamy, że trzymanie się razem, nie idzie nam już tak dobrze, jak kiedyś. Kiedy dociera do nas, że spotykamy się coraz rzadziej i że łączy nas coraz mniej… Znacie to? Ja znam. I zawsze wtedy wkurzam się, że nie zrobiłam czegoś, co mogłoby temu zapobiec. Przecież jest tyle możliwości!
Spis treści
Po pierwsze: MOŻNA RAZEM WYJEŻDŻAĆ
Niekoniecznie na drugi koniec świata. Kiedyś wystarczał nam weekend na działce kogokolwiek z paczki, dlaczego dzisiaj miałoby być inaczej? Nie dość, że wrócą wspomnienia, to jeszcze będziemy mieć wszystko pod kontrolą! Przynajmniej do pewnego momentu… Wiadomo.
Po drugie: MOŻNA MIEĆ WSPÓLNY ABONAMENT TELEFONICZNY
To ciekawe, że operatorzy oferują znacznie niższe ceny, jeśli połączymy nasze numery w grupę. Bez większych zobowiązań. Niedawno pisaliśmy artykuł o ofercie, która faworyzując grupy, pozwala płacić za pojedynczy abonament kilkukrotnie mniej (nawet 9,5 zł za umowę bez limitów rozmów, sms-ów i z pakietem danych).
Po trzecie: MOŻNA WSPÓLNIE IMPREZOWAĆ
I to co najmniej raz w miesiącu! Czasem na domówce, niekiedy w klubie, ale zawsze razem i zgodnie z zasadą, że „na imprezie się nie liczy”.
Po czwarte: TRZEBA BYĆ RAZEM PO IMPREZIE
Chociażby duchem, jeśli stan fizyczny nam na to nie pozwala. Wiadomo, że poimprezowe poranki bywają ciężkie – wspierajmy się, podsyłając kumplowi gorący rosół i wspominając tylko te chwile z poprzedniego wieczoru, które powinien pamiętać!
Po piąte: TRZEBA MIEĆ WSPÓLNĄ PASJĘ
Choćby było nią oglądanie powtórek “Na Wspólnej” albo robienie zakupów na hiper, turbo, eko-bazarku na drugim końcu miasta. Pasje wywołują emocje, a te z kolei, łączą jak mało co. Trudno się z tym nie zgodzić!
Po szóste: TRZEBA ROBIĆ SOBIE PRZYJEMNOŚCI
Pamiętać o urodzinach, imieninach i innych wyjątkowych okazjach, które zawsze są doskonałym pretekstem do spotkania i wspólnego świętowania. Róbmy sobie niespodzianki!
Po siódme: MOŻNA RAZEM GOTOWAĆ
Bo to świetna okazja do tego, żeby się spędzić razem trochę czasu. Fajnym rozwiązaniem jest określanie tematów takich spotkań – kto wie, może w naszej paczce jest prawdziwy mistrz sushi albo wirtuoz kuchni meksykańskiej? Temat do sprawdzenia.
Który z tych sposobów wydaje Wam się najbardziej skuteczny? Ja przyznaję, że zaczęłam od stworzenia swojej grupy połączonych telefonów, i muszę przyznać, że mimo braku jakiegoś realnego złączenia (korzystamy z telefonów jak dotychczas, tylko taniej), mamy poczucie jakiegoś takiej dodatkowej jedności ;P