Civilization VI jest tytułem, na który będzie czekał każdy fan strategii – i to nie tylko turowych. Po świetnej piątej części i dwóch rozszerzeniach – Bogowie i Królowie oraz Nowy Wspaniały Świat – przyszedł czas na kontynuację znanej serii. Wraz z nową częścią Cywilizacji przyjdzie jednak mała rewolucja.
Zobacz również: 7 najpopularniejszych developerów gier
Spis treści
Viva la revolución
Zmianom poddane zostaną filary gry – miasta, rozwój technologiczny i działania wojskowe wraz z dyplomacją. Oznacza to, że nowa Cywilizacja będzie znacznie różniła się od wszystkich części, które znamy. Ed Beech, kierownik projektu, usprawiedliwia rewolucją w formule tymi słowami: „Nie chcę, by gracze znów popadli w rutynę, kiedy każda rozgrywka przebiegała w podobny sposób. Tym razem, kiedy gracz założy miasto, zacznie produkować żywność i stawiać budynki chcemy, by czuł, że jest to kompletnie inna gra niż poprzednio„.
Wojna, wojna się zmienia
Same miasta nie będzie już można rozbudowywać na pojedynczym heksagonalnym polu – w szóstej części odsłony popularnej strategii każde miasto zostanie podzielone na dzielnice obejmujące kilka pól. Oznacza to, że każdy budynek będzie wymagał własnego pola, co z pewnością wpłynie na planowanie i rozwijanie poszczególnych metropolii. Sprawi to, że działania wojskowe również będą przebiegały inaczej – jeśli będziemy chcieli odciąć wroga od produkcji czołgów wystarczy, że zbombardujemy dzielnice odpowiedzialne za produkcję tych jednostek. Działa to też w drugą stronę, dlatego gra będzie wymuszać na nas priorytety – co bardziej opłaca się bronić w czasie oblężenia i dlaczego? Co możemy poświęcić?
Koniec z wszechmocnością w Civilization VI?
Budowa miast jest jednak tylko jednym z aspektów gry, który Ed Beech i ekipa zmieniają – kolejnym jest rozwój technologiczny, który teraz będzie skupiał się na systemie zwanym „rozwój uwarunkowany” (luźne tłumaczenie oparte na działaniu systemu – oryg. „active research”) – polega on na tym, że cała cywilizacja, którą operujemy w grze będzie mogła korzystać z różnych mniejszych obiektów, by przyspieszyć prace naukowe. I tak na przykład jeśli nasze miasto leży w okolicy rzeki – szybciej odkryjemy akwedukty. Jeśli z kolei leży na brzegu morza – szybciej rozwiniemy żeglarstwo i nawigację. Jest to znacząca różnica w porównaniu z ostatnimi częściami, gdzie całe żeglarstwo mogliśmy odkryć z państwem w sercu pustyni. Dyplomacja również ulegnie zmianie, głównie przez przypisanie przywódcom narodów cech historycznych. I tak Gandhi nie będzie już zwolennikiem wojny nuklearnej, zaś Czyngis-Chan nie stanie się nagle pacyfistą. Gra ma zadebiutować jeszcze w tym roku, a dokładniej 21 października, według poniższego trailera:
[embedyt] http://www.youtube.com/watch?v=c1bfgARmuGQ[/embedyt]
Wszyscy fani mogą zacierać ręce – Civilization VI zapowiada się znakomicie, a premiera ostatniej części miała miejsce w 2010 roku. Czas najwyższy na następcę.
(źródło: pcgamer.com, gamespot.com)