Te ogromne galaktyki pomimo swojego rozmiaru przez lata pozostawały niezauważone przez naukowców. Teraz ich odkrycie podważa część naukowych teorii dotyczących formowania się galaktyk.
Galaktyki te, nazwane super spiralami, zostały odkryte przez zespół astronomów Sloan Digital Sky Survey. Naukowcy początkowo sądzili, że są to galaktyki normalnego rozmiaru, jednak znacznie bliżej. Po analizie danych okazało się jednak, że te zbiory gwiazd są znacznie większe niż jakiekolwiek wcześniej odkryte, a tym co zmyliło badaczy była odległość.
Patrick Ogle z Kalifornijskiego Instytutu Technologii, jeden z autorów odkrycia, napisał: „to jakbyśmy natrafili na nowe zwierze lądowe, które jest rozmiaru słonia i jakoś przeszło koło nosa zoologom„. Choć na zdjęciach galaktyki te wyglądają zwyczajnie, to inne wcześniej znane wydają się niewielkie w porównaniu z nowo odkrytymi olbrzymami.
Super spirale posiadają 10 razy większą masę niż Droga Mleczna i są 8 do 14 razy jaśniejsze. Posiadają też 30 razy większe możliwości tworzenia nowych gwiazd. To zaś przeczy teoriom, które dotychczas twierdziły, że galaktyki powyżej pewnego rozmiaru zaczynają rozrywać gwiazdy z powodu ogromnego nagromadzenia gazów formujących. Zaś super spirale wydają się nie trzymać tych ograniczeń.
(źródło: gizmodo.com, mashable.com)