Wiola Wołoszyn / Linklog Blaber

Jak napisze, że jedną ręką miesza zupę, drugą przegląda internet, lewą nogą puszcza autka z jej synem, prawą głaszcze kota, podśpiewując przy okazji „Koła autobusu kręcą się”, to pewnie na nikim nie zrobi to żadnego wrażenia. Ot, jak każda matka. Jak napisze, że ma na swoim koncie kilka specjalizacji, pracę w różnych miejscach, ale największą przyjemność sprawia jej bycie animatorem życia mojej rodziny, to pewnie większość z Was postuka się w czoło, myśląc – „wariatka”! Zobaczcie o czym pisze na swoim blogu.