Wyprzedaże, święta, nowe kolekcje – ubrania zdecydowanie nie należą w naszych czasach do rzeczy, które mielibyśmy na lata. Kupujemy na jeden sezon albo zakładamy bluzkę raz i o niej zapominamy. Częściowo wynika to z naszych zachcianek – bo lubimy zakupy i zmianę looku. Ale często to efekt nieodpowiedniego dbania o naszą garderobę. Jak przedłużyć życie ubrań, aby cieszyły na lata?
Spis treści
Czemu ubrania niszczeją?
Nieestetyczne kuleczki na swetrach, wyciągnięte dresy, wyblakłe jeansy – wiadomo, ubrania się po prostu zużywają i nie mamy na to wpływu. Są jednak pewne zasady, które pozwolą nam na mniejsze niszczenie ciuchów. O nich pisze nasza twórczyni – Beata z bloga Lawendowy Dom. Autorka jest chodzącą inspiracją – pisze, fotografuje, zmienia wnętrza i prowadzi masę warsztatów. Tworzyła czasopisma, pisała do poczytnych tytułów, a aktualnie – żyje slow w domku na wsi.
Jakich zasad przestrzegać, aby dłużej cieszyć się ubraniami? Zacznijmy od podstaw – pranie! Beata obala mit o skutecznym praniu w wysokich temperaturach. Taki zabieg niszczy ubrania i powoduje, że szybciej tracą kolor. Jeżeli możemy to wybieramy 20 czy 30 stopni, a nie tradycyjne 40 czy 60. Istotny jest też program – warto dopasować go do typu tkaniny, ponieważ ma to wpływ na jej późniejszy wygląd i stan. I w końcu – nie musimy wszystkiego prać po jednym użyciu. Częściej będziemy prać bieliznę, skarpetki czy ubrania na siłownię, ale już swetry czy jeansy nie. Każde pranie w jakiś sposób niszczy naszą odzież, więc nie szalejmy.
Dlaczego ubrania się niszczą? Kilka łatwych porad, jak tego uniknąć
Wśród często popełnianych błędów jest również niedokładne suszenie i przeładowywanie pralki, a następnie zostawianie w niej ubrań na dłuższą chwilę. Warto starannie rozwiesić mokrą odzież i dać jej naprawdę wyschnąć. Duże wsady natomiast spowodują, że substancje piorące nie będą dobrze wypłukane, a ubrania wygniecione i niedoprane.
Jak przedłużyć życie ubrań?
Beata podzieliła się swoimi złotymi zasadami dotyczącymi dłuższego życia ubrań. Tu ważne jest kierowanie się jakością – jak już kupujemy nową odzież, to warto patrzeć na jej jakość. Kiepską dzianiną nie nacieszymy się tak długo, jak tą wyższej klasy. Kolejną istotną kwestią jest dbanie o ubrania. Jeżeli coś się porwie – naprawmy to sami. Świeże plamy – od razu zapieramy, aby nie pozostały na dobre. I oczywiście znienawidzone kuleczki na swetrach – regularne usuwanie ich sprawi, że takie ubrania znacznie dłużej nas ucieszą.
I przechodzimy do idei recyklingu i gospodarki cyrkularnej. Jeżeli mamy ciuchy, których już na pewno nie będziemy nosić, to sprzedajmy, oddajmy lub wymieńmy je. Teraz jest to szczególnie proste, ponieważ nie brakuje stron i aplikacji do takich działań. Jeżeli jednak takie ubranie zdecydowanie nie nadaje się do ponownego użytku, to możemy nadać mu drugie życie i przerobić. Stary t-shirt posłuży jako ściereczka, sweterek stanie się poszewką na poduszkę, a bluzka i skarpetki świetną zabawką dla psa.
Ubraniowe life-hacki
Co możemy jeszcze zrobić, aby utrzymać nasze ubrania w najlepszej formie na jak najdłużej? Cennymi porady podzieliła się Patrycja, twórczyni z bloga Pat Sartanowicz. Autorka jest stylistką, a na swojej stronie pisze o modzie – nie tylko z własnej perspektywy.
Życie sweterków z wełny lub satynowych ubrań możemy przedłużyć, jeżeli będziemy je suszyć kładąc na płaskich powierzchniach. Unikniemy dzięki temu odgnieceń i rozciągnięć. Warto też suszyć wszystko na świeżym powietrzu – oczywiście jeżeli mamy taką możliwość. Patrycja zwraca też uwagę na wieszanie mokrych ubrań. Uprana odzież nie powinna ociekać wodą, lecz być wilgotna. Czasami warto po prostu osuszyć ją ręcznikiem.
Ważne jest również przechowywanie w szafie. Metalowe wieszaki są ohydne, a do tego zniekształcają ubrania. Warto wymienić je na drewniane lub welurowe. Na takich wieszakach ląduje po jednym ubraniu – nie nakładajmy wielu rzeczy na siebie, bo to tylko szkodzi ubraniom.
Bawełna, wełna, poliester – jak to wszystko ogarnąć?
Często boimy się ratowania naszych ubrań, bo różnią się one składami i nie wszystko po prostu możemy wrzucić do pralki i już. Z tematem zmierzyła się kolejną twórczyni – Julia z bloga Na Nowo Śmieci. Nasza autorka edukuje o ruchu zero waste, pokazuje jak nadać rzeczom drugiego życia i jak zaprzyjaźnić się z naturą. Jeżeli ciekawią Was te tematy, to jej strona jest pozycją obowiązkową!
Bawełna wydawałaby się naprawdę łatwa do prania, jednak musimy pamiętać o kilku zasadach. Kolory sortujemy, ubrania wywracamy na drugą stronę, a przy białych, bawełnianych ubraniach sprawdzamy, czy środek piorący na zawiera chloru. To uchroni biały t-shirt przed zżółknięciem.
Z wełną jest już nieco trudniej. Taka odzież nie cierpi pralek – dlatego musimy wybrać pranie ręczne. Wełniany sweter najpierw namaczamy w letniej wodzie, a następnie pierzemy. Uwaga – tylko przy użyciu delikatnych proszków i płynów. Jak uprasować coś wełnianego, jeżeli naprawdę jest taka potrzeba? Możemy zrobić to jeszcze na wilgotnym ubraniu, a żelazko ustawić na możliwie jak najniższą temperaturę.
Tani ciuch lub ekskluzywny – traktujcie go tak samo! Jeżeli decydujecie się na tańszą opcję, to warto i jej dać szansę. Naprawiajcie, dbajcie o odpowiednie pranie, przerabiajcie. Generujemy aktualnie tak dużo śmieci, a ubrania nie muszą dołączać do tych odpadów. Mają cieszyć i zdobić, a często wręcz używamy ich jak jednorazowe rozwiązania.