Kto z nas tego nie zna? Idziemy na swoje, podejmujemy własne decyzje, wyzwalamy się z narzuconych w domu schematów i nagle wkraczają oni. Rodzice. Mimo, że nie mieszkamy już pod ich dachem, wciąż mają dużo do powiedzenia o naszym sposobie życia i dość często po prostu się wtrącają. Czy musimy spełniać ich oczekiwania?
W każdym z nas siedzi wiele schematów, które wynieśliśmy z domu. Niektóre faktycznie są przydatne, jednak część z nich nie pasuje do nowej sytuacji, w jakiej znajdujemy się jako młodzi dorośli. To zabiera nam swobodę działania i odkrywania nowych sposobów na ułożenie sobie życia poza domem rodzinnym. Często zdarza się też tak, że wiemy, co chcemy zmienić, jednak ktoś trzyma nas w miejscu i tym kimś najczęściej są nasi rodzice. Dlaczego to robią?
Spis treści
Dlaczego rodzice tak bardzo chcą, żebyśmy spełniali ich oczekiwania?
Większość rodziców, sprowadzając na świat potomka, ma pewne wyobrażenia wobec tego, jaki powinien być jak dorośnie. Wychowując go robią wszystko, żeby wpoić mu wartości, według których sami żyją. Niektóre z nich wcale nie są najlepsze i są po prostu kalką z przyzwyczajeń wyniesionych z własnych domów rodzinnych.
Dzieci potrzebują akceptacji i miłości, dlatego szybko odkrywają zależności pomiędzy spełnianiem oczekiwań, a aprobatą rodziców. Bardzo często te schematy wynoszą poza dom rodzinny, jednak gdy zachodzi potrzeba zmian, mogą spotkać się z opozycją. Niestety wielu rodziców jakiekolwiek odstępstwa od wartości, w których wychowywali swoje dzieci uważa za błąd, który ich zadaniem jest naprawić. I teraz w gestii młodego dorosłego pozostaje decyzja, czy tym naprawom się podda, czy umiejętnie wypracuje własne schematy, które faktycznie będą mu służyć.
Doskonały tekst na ten temat napisała Hania Sywula, która jest psycholożką i z pomocą przydatnych slajdów zachęca młodych dorosłych do stawiania własnych granic i podążania własną ścieżką. (Kliknij w zdjęcie, żeby przeczytać cały wpis i obejrzeć slajdy)
Nic nie musisz
Każdy z nas posiada pewien bagaż, który niesie ze sobą przez życie. Nasi rodzice sukcesywnie dokładają do naszego swoje troski, problemy i lęki. Jeżeli w odpowiedniej chwili nie zaczniemy ich wypakowywać, to może się okazać, że nie będziemy w stanie podnieść naszego bagażu z ziemi i tym samym zostaniemy w miejscu już na zawsze.
Konfrontacja z rodziną może być trudna, jednak najważniejsze, żeby pamiętać, że nic nie musisz. To Twoje życie i nikt go za Ciebie nie przeżyje. Bardzo ważna jest nauka wynoszona z popełnianych błędów. I co najważniejsze – z własnych błędów, a nie tych, które popełniali Twoi rodzice. Będą starali Cię przed nimi uchronić, bo taka ich rola i zapewne każde Twoje odstępstwo mocno im się nie spodoba. Proces uwalniania się spod ich wpływu będzie długi i nie raz bolesny. Jednak jest potrzebny, żeby móc w pełni cieszyć się swoim życiem.
Więcej na ten temat przeczytacie na blogu naszej autorki Dagmary Hicks, która w swoim artykule rozprawia się z tematem spełniania oczekiwań najbliższych. Zwraca również uwagę na toksyczne relacje i na to, że dla własnego dobra warto je ukrócić. Nawet jeżeli dotyczy to członków rodziny.
Toksyczne oczekiwania
Zdarzają się momenty, w których dociera się do ściany i jedynym rozwiązaniem jest odcięcie się od tych, którzy narzucają nam swoje zdanie. Toksyczna rodzina może zrujnować nam życie i sprawić, że do końca swoich dni będziemy tkwić w roli, która nie jest nam pisana. Co gorsza, wielce prawdopodobne, że rodzinne traumy przeniesiemy na kolejne pokolenie.
Rozluźnienie lub zerwanie kontaktów to dość duży krok ku wolności. Jednak przed zrobieniem go może nas powstrzymywać myśl ale to przecież rodzina. Więzy krwi traktowane są bardzo poważnie i przez nie pozwalamy członkom swojej rodziny na o wiele więcej, niż innym ludziom. Również ich zdanie jest dla nas ważniejsze, niż to, które mają osoby spoza rodzinnego kręgu.
Jednak niezależnie od tego, jakie powinowactwo nas łączy, warto pamiętać, że nikt nie będzie lepiej wiedział jak mamy żyć, niż my sami. To daje nam pełne prawo do podjęcia trudnej decyzji o odcięciu się od tych, którzy chcą decydować za nas, co jest dla nas najlepsze i to nie zważając na to, czy jesteśmy przy tym szczęśliwi.
Bardzo ważny wpis na ten temat stworzyła Sara Tylka, która jest psycholożką i seksuolożką. W dołączonych do postu slajdach udowadnia, że więzy krwi nie są żadnym wytłumaczeniem do tkwienia w toksycznej relacji. (Kliknij w zdjęcie, żeby przeczytać cały wpis i obejrzeć slajdy)Nie musisz przeżywać swojego życia za tych, którzy tego od Ciebie oczekują. Na pewno masz wiele przyzwyczajeń wyniesionych z domu i teraz jest Twój czas, żeby przekonać się, które z nich naprawdę Ci służą, a które warto zmienić. Nawet wtedy, gdy robisz to wbrew swoim rodzicom.