“Wstał i już do komputera” ciśnie się na usta niejednego rodzica, gdy widzi swoje dziecko przed komputerem. Szczególnie w wakacje, gdy słoneczne dni można by wykorzystać na zabawę w ogrodzie lub na podwórku. W końcu większość rodziców tak właśnie spędzała swój wolny czas. Czy to oburzenie nie jest jednak trochę ignorancją ze strony dorosłych?
Spis treści
Dlaczego cyfrowa zabawa budzi niechęć rodziców?
Gdy komputery pojawiły się w naszych domach, były absolutnie fascynującą nowością, którą jako dzieciaki wykorzystywaliśmy niemal całkowicie do zabawy – gier i malowania w Paintcie. O tym, że komputery staną się niezbędnym sprzętem do nauki i pracy nikt jeszcze nie myślał. No, może w fantazjach, jak to będzie w 2050 roku, gdy już będą te latające deskorolki, jak z “Powrotu do Przyszłości”… Dlatego widząc dziecko spędzające czas przy komputerze lub ze smartfonem mamy wrażenie, że marnuje ono czas.
Tymczasem świat się zmienił szybciej, niż mogliśmy przypuszczać. Z multimediów coraz chętniej korzysta się na zajęciach w szkole, wiele przydatnych kursów i webinarów odbywa się online, a media społecznościowe pozwalają nawiązać przyjaźnie z osobami z różnych zakątków świata. Mało tego, komputery i szybki Internet są dziś absolutnie niezbędne do pracy na wielu stanowiskach.
Zabawa w sieci to też nauka
Dlatego warto pozwalać dzieciom na cyber zabawę jak zauważa jedna z naszych parentingowych twórczyń, Anna Janda – autorka bloga tygrysiaki.pl. Choć jest amatorką spędzania czasu rodzinnie, kupowania książek i nocowania pod namiotem, dostrzega, że świat wirtualny jest dla dzieci równie ważny, co ten za oknem.
Cyfrowa zabawa, podobnie jak szaleństwa na podwórku, rozwija też umiejętności, których dzieci będą potrzebowały, jako dorośli ludzie, by dobrze radzić sobie w pracy i relacjach z innymi ludźmi. Czym dokładnie jest zabawa w wirtualnej przestrzeni, Anna wyjaśnia w najnowszym poście na profilu @tygrysiaki:
Wyświetl ten post na Instagramie
Najważniejszy jest zdrowy balans
To, że na zabawę dzieci przy komputerze nie musimy patrzeć ze zgrozą nie oznacza oczywiście, że może ona zastąpić całkowicie inne sposoby spędzania czasu. Przesada w żadną stronę nie jest dobra, więc jako rodzice wciąż powinniśmy ustalać zasady korzystania z elektroniki. Tym bardziej, że nie wszystkie zakamarki Internetu są bezpieczne dla dzieci. Kilka słów w tym temacie napisała kiedyś inna nasza twórczyni, Dagmara Hicks, autorka bloga i profilu @calareszta.pl:
Wyświetl ten post na Instagramie
Cyfrowa zabawa to coś, czego dzisiejsze dzieci potrzebują, oprócz spędzania czasu na łonie natury. Zamiast krzywić się widząc je przed ekranem komputera, spróbujmy to zrozumieć i zaufamy, że wtedy też chłonie wiedzę i umiejętności. Ważne, aby były wtedy bezpieczne, a to już zadanie dla rodziców, by sprawdzać, do jakich treści ma dostęp pociecha.