Chyba nikt przed sezonem nie spodziewał się, że Mistrzowie Polski awansują z trzeciego miejsca fazy grupowej Ligi Mistrzów, do 1/16 Ligi Europy. W czwartek o 21:00 na Łazienkowskiej „Wojskowi” będą podejmować ekipę z Amsterdamu. Sprawdź, co warto wiedzieć przed meczem Legii z Ajaksem.
Spis treści
Prawy obrońca
W zimowym okienku transferowym ekipę Mistrzów Polski opuściło kilku kluczowych zawodników. Jacek Magiera ma największy problem z pozycją prawego obrońcy. Bartosz Bereszyński, który rozgrywał znakomitą jesień, przeszedł do Sampdorii. Trener nie ma zbyt wielu zawodników na tę pozycję. Zakupiony zimą Artur Jędrzejczyk nie może grać w Lidze Europy, ponieważ był zgłoszony do tych rozgrywek przez poprzedniego pracodawcę. Wydawało się, że Jakub Rzeźniczak zagra na tej pozycji, jednak on nabawił się kontuzji w czasie okresu przygotowawczego. Najrozsądniejszym wariantem wydaje się być ustawienie na tej pozycji Guilherme, który dobrze spisuje się na lewej obronie. Ciekawe jak poradziłby sobie z drugiej strony?
Bilans
Ośmiokrotnie warszawska Legia mierzyła się z Ajaksem. Dwukrotnie udawało się „Wojskowym” odnieść zwycięstwo, lecz tylko raz na własnym stadionie. Raz padał remis i aż pięciokrotnie lepsi okazywali się piłkarze ze stolicy Holandii. Na Łazienkowskiej najważniejsze jest utrzymanie czystego konta. Czy to w ogóle możliwe? Ajaks wygrał pięć ostatnich ligowych meczów, a Legia tylko jeden, bowiem przez 52 dni trwała przerwa od Ekstraklasy.
Jesień
To, jak Legia poradziła sobie na jesień w Champions League chyba nie trzeba przypominać. Wystarczy tylko wspomnieć o pierwszym meczu, który był kompromitacją i ostatnim, bardzo dobrym pojedynku ze Sportingiem. Ajax natomiast nie przegrał żadnego meczu w fazie grupowej Ligi Europy. Holendrzy zaliczyli tylko dwa remisy i mieli pięć punktów przewagi nad drugą Celtą Vigo.
Ostatni pojedynek
W sezonie 2014/2015 obydwa zespoły mierzyły się na tym samym szczeblu rozgrywek. Pierwszy mecz Legia zagrała bardzo dobrze, jednak nie przeniosło się to na wynik. W dwumeczu padł rezultat 4:0, a dla Ajaksu trzy bramki strzelił wówczas Arek Milik. Wtedy to właśnie Holendrzy grali na jesień w Lidze Mistrzów, a „Wojskowi” od początku walczyli w Lidze Europy. Dziś obydwie ekipy wyglądają zupełnie inaczej, a warszawscy kibice liczą na rewanż sprzed dwóch lat.
Zobacz również: W której lidze piłkarskiej powinieneś grać? Przekonaj się!
Jak myślisz, jaki wynik będzie w pierwszym meczu Legii z Ajaksem? Podziel się!
(źródło: squawka.com, talksport.com)