Wojna w Ukrainie trwa już od miesiąca. Pomimo ogromnej mobilizacji Ukraińców oraz ich zbiorowego patriotycznego ruszenia w celu obrony ojczyzny, sytuacja staje się coraz groźniejsza. Cały świat drży i zastanawia się, do czego jest jeszcze zdolny Putin. Czy wciśnie słynny „czerwony przycisk”? Jaki pisze się dla nas scenariusz? Czy grozi nam wojna atomowa?
Spis treści
Co to jest wojna atomowa?
Wojna atomowa – co to jest? Inaczej nazywana jest wojną jądrową lub nuklearną. Wojna atomowa to termin, który oznacza użycie broni jądrowej na masową skalę w trakcie prowadzonych działań wojennych. Do tej pory, broni jądrowej użyto dwa razy w historii. Większość z nas zna oba przypadki – w trakcie drugiej wojny światowej amerykańskie wojska zrzuciły bombę atomową na Hiroszimę i Nagasaki. W związku z ostatnimi wydarzeniami dziejącymi się na Ukrainie, prezydent Rosji Władimir Putin zaczął straszyć NATO, że jest skłonny wykorzystać pociski nuklearne. Co to tak naprawdę oznacza i jakie są konsekwencje tego typu działań?
Jakie są skutki wojny atomowej?
W obecnej sytuacji, wiele osób bardzo poważnie zastanawia się, jakie są skutki wojny atomowej. Gdy wybucha bomba atomowa, w pierwszej kolejności tworzy się kula ognia i emituje promieniowanie cieplne. Skutki tego są bardzo poważne. Przypomnijmy, że w trakcie drugiej wojny światowej, w wyniku eksplozji, w miejscu zrzutu bomby zdołało ocaleć tylko 2% budynków – reszta została całkowicie zniszczona. Tylko w chwili wybuchu umiera ogrom ludzi, a wiele tysięcy traci życie nawet kilka lat po wybuchu na skutek następstw popromiennych.
Wojna atomowa – jakie są szanse na nuklearny kryzys?
Po ostatniej głośnej wypowiedzi prezydenta Rosji, w przestrzeni publicznej można było usłyszeć wiele pytań o prawdopodobieństwo użycia broni atomowej. Większość poszukuje informacji o ewentualnych konsekwencjach tego posunięcia. Choć podziwiamy ogromną motywację Ukraińców oraz ich patriotyczną postawę, z jaką spotykają się najeźdźcy, nie da się przemilczeć faktu, że Putin ma w zanadrzu broń hipersoniczną.
Oczywiste jest to, że moralnym zwycięzcą tej wojny jest Ukraina, jednak nie sposób nie martwić się o to, że to Putin dysponuje triadą atomową, zaawansowanym systemem broni atomowej wystrzeliwanej z powietrza, jak i rakietami – zarówno naziemnymi, jak i operującymi na morzu. Tak pokaźne zaplecze wojenne sprawia, że cały świat wstrzymuje oddech, czekając na kolejny ruch Putina. Ten w ostatnim orędziu telewizyjnym skierowanym do Rosjan stwierdził, że zachodnie kraje prowadzą antyrosyjską politykę i są wrogo nastawione wobec ich państwa. Po wielu agresywnych komunikatach głównych państw NATO, prezydent Rosji postawił siły odstraszania nuklearnego w stan gotowości. Czy wobec tego grozi nam wojna atomowa?
Niemal wszyscy poważani eksperci są jednogłośni i starają się uspokoić wzniosłe nastroje. Uspokajają, że pomimo ogromnej władzy, Putin nie jest jedynym odpowiedzialnym za użycie broni atomowej. W tej sytuacji naprawdę mało możliwe jest, aby ludzie z otoczenia Władimira Putina pozwolili mu na wciśnięcie słynnego „czerwonego guzika”, który tak oddziałuje na naszą wyobraźnię.
W związku z tym eksperci są zdania, że szanse na rozpoczęcie wojny atomowej są prawie zerowe. Wskazuje się również na dwie odmienne postawy prezydentów Rosji i Ukrainy. Putin jest coraz bardziej ogarnięty przez strach – prawdopodobnie niemal od razu ukrył się w bunkrze, a na oficjalnych spotkaniach z przedstawicielami innych państw dba o własne bezpieczeństwo i dużą odległość od innych. Z kolei Wołodymyr Zełenski stał się prawdziwym mężem stanu, który na każdym kroku udowadnia swoją ogromną odwagę i heroicznie bierze udział w walce wraz ze swoimi żołnierzami. Warto jeszcze przypomnieć, że Zełenski w ciągu zaledwie kilku dni przeżył co najmniej trzy próby zamachu.
Zobacz też nasz artykuł na temat majątku Putina oraz spekulacji, gdzie może się ukrywać.
Które kraje posiadają broń atomową?
Nie da się ukryć, że lista państw dysponujących bronią atomową jest dosyć długa. W obecnym momencie możemy z całą pewnością stwierdzić, że do zachodnich mocarstw, które posiadają głowice nuklearne, zaliczamy: Stany Zjednoczone, Francję i Wielką Brytanię. Pokaźny arsenał nuklearny mają również Chiny. Jesteśmy też pewni co do tego, że Indie, Pakistan i Korea Północna również dysponują głowicami nuklearnymi. Kwestią wywołującą wątpliwość jest status Izraela. Powszechnie uważa się, że to państwo również ma własną broń atomową, jednak ta informacja nigdy nie została oficjalnie potwierdzona, wobec czego pozostaje to dyskusyjne.
Które państwa posiadają najwięcej broni atomowej?
Największy arsenał głowic atomowych zbudowały Stany Zjednoczone, Rosja oraz Chiny. Jednocześnie wspomniane kraje w oficjalnym stanowisku usprawiedliwiającym posiadanie przez nie broni nuklearnej, jednogłośnie wskazują, że zależy im tylko na odstraszeniu potencjalnych wrogów.
FAS, czyli Federacja Amerykańskich Naukowców wskazuje, że łączny arsenał broni atomowej Rosji i Stanów Zjednoczonych to około 12 tys. głowic. Należy jednak wiedzieć, że oba wspomniane mocarstwa przechodzą przez program rozbrojenia. W związku z tym obecnie ponad 3000 głowic jest oficjalnie wyłączonych z arsenału, oczekując na demontaż.
Jak się zachować, gdy wybuchnie wojna atomowa?
Co zrobić i jak się zachować, gdy wybuchnie wojna atomowa? Okazuje się, że naukowcy opracowali odpowiedź na to nurtujące pytanie już kilka lat temu. Nie narażając się zanadto na promieniowanie i zachowując zimną krew, scenariusz, w którym przeżywamy wybuch bomby atomowej, jest wysoce prawdopodobny.
Twoim pierwszym celem jest uniknięcie opadu radioaktywnego. Na opad radioaktywny składają się materiały z bomby, ziemi i gruzów zamienione w promieniotwórczy pył. Na jego zasięg i to, gdzie się rozprzestrzenia, duży wpływ ma siła i kierunek wiatru. Należy przede wszystkim zachować zimną krew i starać się uniknąć niepotrzebnej paniki.
Gdzie się ukryć na wypadek wojny atomowej?
Gdy wybuchnie wojna atomowa, najlepiej jest znaleźć sobie odpowiednią kryjówkę. Dobrze, aby materiał, który oddziela Cię od świata zewnętrznego, był nieprzepuszczalny. W takich warunkach można oczekiwać na ekipę ratunkową. W związku z tym najlepszy jest betonowy lub ceglany schron bez okien.
Ważną kwestią jest również miejsce wybuchu bomby atomowej. Jeśli do lepszego schronu dzieli Cię kilkanaście minut drogi, lepiej pozostań w „słabszym” schronie, aby po godzinie ewakuować się w bezpieczniejsze miejsce.
Hiroszima i Nagasaki – jak dzisiaj wyglądają?
Bezprecedensowa agresja Stanów Zjednoczonych i użycie broni atomowej odcisnęło ogromne piętno na Japonii – zarówno na jej historii, jak i mieszkańcach. Mimo że Hiroszima i Nagasaki już od dawna nie wyglądają tak, jak niedługo po wybuchu bomby atomowej, to nadal możemy znaleźć w nich historyczne świadectwa tego, co miało tam miejsce 6 sierpnia 1945 roku.
Nagasaki jest obecnie półmilionowym miastem, w którym świetnie rozwija się przemysł stoczniowy. Corocznie odbywa się tu uroczystość upamiętniająca ofiary tamtych wydarzeń. Hiroszima również próbowała szybko poradzić sobie z atomową katastrofą, w której zginęli mieszkańcy. Usługi publiczne powoli zaczynały być wznawiane już na drugi dzień po wybuchu wojny. W ciągu 13 lat populacja osiągnęła taki wynik, jaki miała przed wybuchem bomby atomowej.