Jeden z nich zakończył karierę pod koniec 2014 roku, a drugi żegna się z profesjonalnym sportem za kilka miesięcy. Obaj są legendami swoich drużyn, a także dyscyplin, z których są znani. Jeden i drugi zdobyli w swoim życiu wiele trofeów. Ostatnio spotkali się razem i wymienili swoimi koszulkami.
Thierry Henry postanowił wybrać się do Kalifornii, aby obejrzeć pojedynek Los Angeles Lakers z San Antonio Spurs. Nie był jedynym VIP-em, który oglądał to spotkanie, bowiem na trybunach zasiał Floyd Mayweather, o którym możecie przeczytać tutaj.
Po meczu, w którym Lakers przegrali 113 do 119, legenda drużyny z Kalifornii spotkała się w szatni z Thierrym Henrym. Panowie wymienili się swoimi koszulkami. Francuz dał Koby’emu dwie, ponieważ najbardziej związany był z Arsenalem i Barceloną. To z tymi zespołami wygrał najważniejsze, klubowe trofea w swoim życiu. Bryant oczywiście wręczył fioletowo-żółtą koszulkę L.A. Lakers, bowiem z tą drużyną związany jest nieprzerwanie od 1996 roku.
Do którego sportowca jest wam bliżej?
(źródła: dailymail.co.uk, mirror.co.uk)