Kultura na polskich drogach nie istnieje. Lekceważymy zakazy, gubimy zdrowy rozsądek i przeklinamy wszystkich kierowców innych niż my. Czas na lekcję drogowego savoir vivre.
Polsce wciąż daleko do drogowej elity tego globu: w ubiegłym roku zajęliśmy niechlubne 5. miejsce w rankingu Państw Unii Europejskiej pod względem ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w przeliczeniu na liczbę mieszkańców. Według raportu TNS OBOP agresja i nerwy są nieodłączną częścią polskiej drogowej codzienności. Zdarzają się kierowcy opanowani i rozsądni, ale wciąż przeważają egoiści którzy nie myślą wiele o pozostałych uczestnikach ruchu drogowego. 25 lipca obchodzimy Dzień Bezpiecznego Kierowcy. To świetna okazja do zmiany drogowych nawyków oraz sposobu jazdy. Co polecamy?
Spis treści
1. Jazda na suwak
To niezwykle potrzebna i usprawniająca zasada ruchu drogowego. Póki co nie jest obowiązkowa, ale praktyka na drodze podpowiada, że powinna. Być może przepisy drogowe uregulują niedługo kwestię jazdy na suwak, ale zanim to się zmieni, kierowcy w Polsce powinni wyrobić już sobie taki nawyk. Na czym polega jazda na suwak? W przypadku zwężeń na drodze, gdy na nawierzchni z wydzielonymi kilkoma pasami jeden z nich wyraźnie się kończy, należy umiejętnie przepuszczać kierowców na pasy biegnące dalej. Nieustąpienie pierwszeństwa pojazdom z kończącego się pasa powoduje tworzenie zatorów drogowych i zwiększa prawdopodobieństwo kolizji na drodze. Gdyby Polacy stosowali się do zasady jazdy na suwak, podróże po drogach ekspresowych i autostradach byłaby znacznie sprawniejsze.
2. Korytarz życia
Wypadki drogowe zdarzały się, zdarzają się i będą się zdarzały. To smutna prawda, z którą nawet mimo dzisiejszej zaawansowanej technologii nie jesteśmy w stanie zawalczyć. W przypadku, gdy do zdarzenia drogowego dojdzie na drodze jednokierunkowej (np. dwupasmowej części autostrady) zator stworzony przez wypadek uniemożliwia służbom ratunkowym szybkie dotarcie na miejsce.
Słysząc syreny pogotowia lub widząc światła, należy utworzyć na drodze szeroki przejazd pomiędzy kolumnami samochodów. Co więcej, warto o niego zadbać już w momencie formowania się korków na drodze, bo późniejsze manewry mogą być niemożliwe. Często wystarczy ruch kilku samochodów, aby przypomnieć innym kierowcom o potrzebie uformowania korytarza życia.
3. Prawidłowe odstępy
Nagminnym błędem kierowców na drogach polskich, ale i nie tylko, jest źle dobrana odległość odstępu od pojazdu przed samochodem kierowcy. Prawo nie ustanawia konkretnej odległości – powinna ona być zachowana zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, tak aby była bezpieczna. Gdy jedziesz lub stoisz w korku, to zanim wymierzysz odpowiedni odstęp od poprzedzającego pojazdu, przeanalizuj wszystkie możliwe sytuacje. Kierujący innym pojazdem może gwałtownie zahamować, niespodziewanie skręcić, przebić oponę i wpaść w niekontrolowany poślizg albo stoczyć się do tyłu na pierwszym wzniesieniu. Odległość rzędu 50 cm czy 1 m na nic się tutaj nie zda. Zależnie od rodzaju drogi powinna pozwolić swobodnie ominąć poprzedzające auto w razie niebezpieczeństwa.
4. Kierunkowskazy
Mamy je wszyscy, a korzysta z nich jakaś połowa kierowców na polskich drogach. Wyjadacze krajowych szos już dawno zapomnieli, do czego służą małe pomarańczowe lampki zamontowane na zewnątrz samochodów. Poruszając się po każdej drodze publicznej, należy pamiętać, że wszystkie manewry wymagające zmiany kierunku jazdy powinny być odpowiednio zasygnalizowane. Zjazd z ronda, wjazd na parking, wyjazd z bramy, zmiana pasa na autostradzie albo zwykły skręt na skrzyżowaniu trzeba zaznaczyć poprzez włączenie odpowiedniego kierunkowskazu!
Tu ciekawostka: wielu kierowców twierdzi, że jeżeli na skrzyżowaniu jedzie wraz z drogą z pierwszeństwem nie musi sygnalizować dalszej jazdy kierunkowskazem. Zasada jest prosta: zawsze, gdy następuje zmiana kierunku jazdy (a na pierwszeństwie łamanym następuje), kierunkowskaz powinien zostać włączony (art. 22 Kodeksu Drogowego). Trzeba też pamiętać o każdorazowym wyłączeniu kierunkowskazów zaraz po zakończeniu manewru na drodze.
5. Przewidywalna jazda
Podczas wakacyjnych podróży często jeździmy w zupełnie nowe i nieodkryte miejsca. Wiąże się to z jazdą po nieznanych drogach, co może sprawiać niektórym kierowcom kłopot. Przykładem jest wjazd na rozbudowane rondo z sygnalizacją świetlną i kilkoma pasami oraz późniejszy zjazd. Jeżeli pomylisz się przy wykonywaniu takiego manewru i doskonale już wiesz, że wybrałeś zły pas – kontynuuj swój błąd, aż do momentu, w którym nadarzy się okazja do korekty trasy. Niedopuszczalne jest skręcanie ze złego pasa albo jazda środkiem jezdni. Należy pamiętać, że lepiej się pomylić i nadrobić kilka kilometrów, niż wykonać nieprzewidywalny manewr na ostatnią chwilę.
PRZECZYTAJ TEŻ: Im mądrzejsze konstruuje się samochody, tym głupsi stają się kierowcy
Wakacje trwają. W ciągu ciepłych weekendów i urlopowych tygodni wielu Polaków wyruszy w trasę, aby zwiedzać piękne zakątki Polski. Mam nadzieję, że jazda na ich trasach będzie kulturalna. Może powyższe zasady z czasem wejdą w krew polskich kierowców… Jak myślicie?