Zapaleni fani książek Tolkiena, szczególnie Władcy Pierścieni, często spotykają się z niezrozumieniem dla swojej fascynacji i zaangażowania w problemy Śródziemia. Zobacz, co denerwuje ich najbardziej!
Spis treści
1. Kiedy ktoś mówi, że Frodo jest płaczliwy i irytujący.
A jaki Ty byś był, gdybyś nosił Jedyny Pierścień i czuł na sobie spojrzenie Saurona?
2. Ludzie, którzy uważają się za znawców świata Tolkiena, a obejrzeli tylko filmy.
Dopóki nie przeczytasz wszystkich książek, łącznie z Silmarillionem, nie możesz zostać specjalistą w tej dziedzinie.
3. Mylenie J. R. R. Tolkiena z George’m R. R. Martinem.
To są dwie różne osoby. I nie, Tolkien nie wzorował się na Grze o Tron!
4. Kiedy ktoś powie: „Powinni napisać książki na podstawie Władcy Pierścieni, tak jak zrobili to z Gwiezdnymi Wojnami.„
Bez komentarza.
5. Kiedy ktoś podczas seansu Władcy Pierścieni śpiewa „If ya liked it you shoulda put a ring on it” za każdym razem, kiedy Frodo zakłada pierścień.
To naprawdę nikogo nie śmieszy.
6. Ludzie, którzy ciągle zadają pytania, oglądając film.
Tak, Legolas i Gimli się zaprzyjaźnili. Nie, elfy i krasnoludy się nie lubią, ale istnieją wyjątki… Ech, nieważne.
7. Nazywanie Władcy Pierścieni trylogią.
J. R. R. Tolkien napisał to jako jedną książkę – jednak wyszła tak długa, że trzeba było ją podzielić na trzy części. Ale nie jest to trylogia jako taka.
8. Ciągłe roztrząsanie faktu, że przecież „orły mogły same zanieść Pierścień do Mordoru, po co ta cała afera?”
Nie mogły – bały się. To po pierwsze. A po drugie – gdyby to zrobiły, co by dla nas zostało? Wycieczka hobbitów do Rivendell i z powrotem do Shire?
9. Narzekanie, że filmy są za długie.
Na pewno nie są za długie – jeśli już, to za krótkie…
10. „Cały Władca Pierścieni to tylko chodzenie w kółko i nic więcej.”
A bitwa pod Helmowym Jarem? A walka z Szelobą? Bitwa na polach Pelennoru?
11. Wyliczanie podobieństw pomiędzy książkami Tolkiena a Harrym Potterem.
Są pewne zbliżone zdarzenia czy postacie – cała literatura opiera się na czerpaniu inspiracji z dokonań innych pisarzy. Ale nie trzeba szczegółowo tego roztrząsać, szczególnie w przypadku tak kultowych dzieł.
12. Ciągłe dopytywanie: „Dlaczego to ci się tak podoba?”
Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. A dlaczego jedni kochają czekoladę, a inni sałatki?
(źródło: whatculture.com, ranthollywood.com)
2 komentarze
Władca Pierścieni jest trylogią filmu jeżeli już . Książka nie jest trylogią.
Nie zgadzam się z Tobą, wiele ludzi nazywa Władcę trylogią, nawet Ci zagorzali fani, tak już jest i nikomu to nie przeszkadza…