Czy można podsumować całe lato w nieco ponad 3 minuty? Można. Polski raper Otsochodzi opublikował na YouTube niedawno nowy klip, który ma szanse zyskać miano najładniejszego teledysku w branży od lat.
Do ponad 3 milionów wyświetleń zbliża się jutubowy licznik teledysku do utworu Nowy Kolor. Piosenka jest tytułową ścieżką albumu o tym samym tytule. Gościnnie słyszymy Taco Hemingwaya.
Teledysk w reżyserii Krzysztofa Grajpera ze zdjęciami Maćka Rytera to katalog obecnych trendów. Pokazuje mnóstwo elementów popkultury, które cieszyły się popularnością przez ostatnie miesiące.
Wideo stworzono w klimacie teledysków Dj’a Khaleda, więc kadry pełne są kolorów i energii. Znajdziemy w nich dmuchane materace w kształcie pączków, pizzy czy flamingów, które są niewątpliwym hitem tego lata. Są hoverboardy, jasnoróżowe bomberki i fidget spinnery.
Pojawiają się nawiązania do sztuki starożytnego Rzymu, która w teledyskach za Oceanem przeżywa ostatnio prawdziwy renesans. Artyści w teledysku noszą grube okulary przeciwsłoneczne na styl Kurta Cobaina i koszule z krótkim rękawem i nadrukiem na całej ich powierzchni. Uważny widz odnajdzie również odniesienie do niezwykle popularnego netflixowego Narcosa.
Poza tym reżyser zaplanował miejsce na zawsze modne dolary, alkohol, samochody oraz tygrysie skóry i wzory. Nie zabrakło też kobiecego seksapilu na planie.
Zarówno piosenka jak i klip wywołują w sieci wiele różnych emocji. Wolniejsze brzmienie jednych koi, innych drażni. Internauci podważają nawet czasami kwalifikację utworu jako rap. Zdarzają się też tacy, którzy widzą wyższość tych pozytywnych dźwięków nad standardowym rapem. Komentarze są naprawdę skrajne. Krytyka i pochwały płyną też w kierunku teledysku. Dla jednych to nowy, dobry początek i wzór dla polskich klipów, dla innych desperacka próba naśladowania Amerykanów.
A jak Wy oceniacie klip do Nowego Koloru? Hit, czy kit? Podzielcie się w komentarzu!