Czy piwo jest w stanie pomóc w chorobie nowotworowej? Teoretycznie nie, ale jeśli spojrzymy na to z perspektywy procentów – staje się to możliwe.
W jaki sposób? Otóż tym, co łączy piwo z działalnością każdej fundacji są procenty. Pomysłodawcy kampanii Rak’n’Roll postanowili odwołać się do metafory i wypuścili piwo, które pomoże wygrać kobietom z nowotworem.
Na etykiecie butelki znajdziemy nazwę browaru, która również nie przypomina żadnej innej. Na piwie widnieje napis KRS 0000 338 803. Ten numer jest niezbędny, aby 1% podatku podzielić się właśnie z podopiecznymi Rak’n’Roll. Ten 1% zostanie przeznaczony na rzecz konkretnych pacjentów onkologicznych oraz na działań profilaktyczne w ramach walki z nowotworami. Wszystkie szczegóły, jak wspomóc fundację i jak krok po kroku przekazać 1% są opisane na tylnej etykiecie.
Spis treści
Wypij piwo w słusznej sprawie
Płynie z tego prosty przekaz – nie ma Rak’n’Rolla bez procentów. Działalność fundacji uzależniona jest od pomocy innych. Podobnie chorzy, mogą odbyć kosztowne leczenie zazwyczaj tylko dzięki pomocy ofiarodawców. Tylko w ten sposób chorzy mogą przejść przez raka z godnością, a dzięki Rak’n’Roll coraz więcej z nich może wygrać życie.
Przelej na zdrowie
Fundacja z pomocą rzemieślniczego browaru „Z innej beczki” wypuściła piwo 4 lutego. Data nie jest przypadkowa, bo był to Światowy Dzień Walki z Rakiem. W piwie od Rak’n’roll zadziwia również przewrotny skład, bo w napoju nie znajdziemy procentów. W tej kampanii chodzi o całkiem inne procenty, więc piwo jest bezalkoholowe.
Już niebawem piwo będzie dostępne w całej Polsce, kupimy je choćby w lokalach gastronomicznych i klubach. Brawo Rak’n’ Roll – oby jak najwięcej wypitych piw pod Waszym szyldem i oby jak najwięcej procentów przelanych na rzecz podopiecznych fundacji.