Świat muzyki to ocean możliwości, to świadomość życia… Już w starożytności mówiono o jej zbawiennym wpływie na istotę ludzką. Starożytni Grecy żyli w przekonaniu, że muzyka łagodzi obyczaje, przyspiesza rozwój, dodaje siły, inspiruje, przywraca porządek i ład. O tym jak muzyka na nas wpływa i co się z nami dzieje jak jej słuchamy przeczytacie poniżej.
Spis treści
Muzyka terapią dla duszy
Muzyka to niewątpliwie kąpiel duszy. Myślę, że wiecie mniej więcej jak działa mózg. Więc na pewno też zdajecie sobie sprawę z tego, że cały ten skomplikowany mechanizm został skonstruowany tak, aby być maksymalnie efektywnym przy najmniejszym możliwym wysiłku. Wynika to z tego, że mózg wykonuje kilka czynności na raz, więc musi sobie sprawę co nieco ułatwić, aby się nie przegrzać i dać sobie ze wszystkim radę. Są jednak takie czynności, które angażują go w większym stopniu niż inne. Wbrew temu, co można na temat słuchania muzyki przeczytać nie jest do końca pewne, czy podczas sesji ze słuchawkami na uszach i ukochaną płytą cały mózg jest zaangażowany. Pewne jest natomiast to, że aktywna jest większa niż zwykle jego część. Co się w takim razie z nim dzieje?
Część z Was czytając ten tekst, słucha czegoś, co lubi. Jeżeli tak, to w tym właśnie momencie większość zadań spoczywa na części kory mózgowej odpowiedzialnej za słuch. Żeby nie było jednak zbyt prosto – Wasz mózg aż płonie od aktywności w sektorach odpowiedzialnych za emocje, ruch czy pamięć. Możecie to zobaczyć poniżej:
Wycisza emocje i redukuje stres
Wy też czasami włączacie muzykę, aby wyłączyć na chwilę świat? By wyciszyć głosy w głowie? Słuchanie odpowiedniej muzyki to bez wątpienia stan, w trakcie którego nasze serce bije wolniej, mięśnie stają się rozluźnione, a oddech spowalnia. Relaks jest naturalną potrzebą organizmu, która znacznie przyczynia się do jego regeneracji. A muzyka to świetny sposób na uwolnienie napięć i stresów oraz na oczyszczenie swojego umysłu z gonitwy myśli. Udowodniono, że najbardziej relaksujące piosenki na świecie redukują groźny dla zdrowia stres nawet o 65%. Łagodna muzyka pomaga przenieść się w medytacyjny stan bez wysiłku. Uspokaja tętno i przywraca zaburzoną równowagę ciała i duszy. Nasze ciało reaguje na taką muzykę natychmiast, a wraz z rozluźnieniem mięśni przychodzi relaks w naszej głowie. Jeśli potrzebujecie więc wyciszenia, posłuchajcie tych utworów, na pewno ukoją Waszą duszę i serce. Przynajmniej mi je koją 🙂
Coldplay- charakterna wrażliwość
LemOn- duch muzyki zawierający się w emocjach
Ben Howard- głębokie brzmienia pełne ciepła
Kenny G- dowód na to, że słowa są tu zbędne
Poprawia nastrój
To, że niektóre piosenki poprawiają nastrój, a inne wprawiają w melancholię, nie jest żadnym odkryciem. Jednak neurolodzy z University of Groningen nie pozostawili tej kwestii intuicji i stworzyli formułę, dzięki której są w stanie za pomocą twardych danych ocenić, które utwory czynią nas bardziej szczęśliwymi, a które mniej. Dzięki formule opracowano też listę dziesięciu najbardziej pozytywnych piosenek na świecie – numer jeden należy do zespołu Queen, a tuż za nim Abba!
Żeby ją opracować, neurolog musiał wziąć pod uwagę szereg zmiennych, mających wpływ na nastrój słuchacza. Szybko okazało się, że do tych najbardziej istotnych należy tempo piosenki oraz jego tonacja. Nieco mniejsze znaczenie ma ilość użytych akordów, tekst, ogólny temat piosenki i to, jak bardzo jest emocjonalna.
„Zdefiniowanie, dzięki której piosence czujemy się dobrze, jest raczej trudne. Odczuwanie przyjemności z muzyki jest sprawą indywidualną i zależy w dużej mierze od społecznego kontekstu i osobistych powiązań. Z tego punktu widzenia ukucie „formuły uszczęśliwiającej piosenki” jest trochę dziwnym przedsięwzięciem – wzięcie pod uwagę wszystkich czynników jest niemożliwe (…).” DR JACOB JOLIJ
Pamiętajcie, że muzyka to słońce, które można mieć niezależnie od pogody 🙂
Jesteś tym, czego słuchasz
… a więc sięgaj wysoko! Brzmi nieco niewiarygodnie? Nic bardziej mylnego! Adrianowi Northon i jego współpracownicy z Heriot-Watt University w Edynburgu przebadali 36 tysięcy osób i aż 104 gatunki muzyczne. Ustalili, że:
- fani rocka i heavy metalu- są łagodni, kreatywni, ale mają niską samoocenę i skłonności do lenistwa,
- fani bluesa- również łagodni, pomysłowi, natomiast mają wysoką samoocenę,
- fani jazzu- kierują się swobodą i odkrywczością,
- fani muzyki klasycznej- kreatywni introwertycy,
- fani hip-hopu- pewni siebie,
- fani country- pracowici, nieśmiali i konwencjonalni,
- fani opery- wrażliwi i bardzo delikatni,
- fani popu- grzeczni, stereotypowi,
- fani dance- niedelikatni
- fani soulu- łagodni i spokojni,
- fani reggae- towarzyscy, leniwi
A Wy z czym się identyfikujecie? Co Wam w duszy gra?