Sezon zasadniczy w amerykańskiej lidze zawodowej trwa w najlepsze. Już od kilku tygodni zespoły z NBA rywalizują ze sobą i dostarczają fanom koszykówki ogromne emocje. Chociaż to dopiero początkowa faza sezonu zasadniczego, to już mieliśmy sporo sensacji. Najlepsi gracze NBA ostatnich lat już pobili kilka rekordów. Tegoroczne rozgrywki zapowiadają się fenomenalnie.
Spis treści
Układ sił
Zacznijmy od konferencji zachodniej, w której oczywiście liderem jest Golden State Warriors. Takie ekipy jak L.A. Clippers, Huston Rockets czy Oklahoma City Thunder przyzwyczaiły nas w ostatnich sezonach do dobrej formy. Małymi krokami w stronę awansu do Playoffs drepcze druga drużyna z Los Angeles, czyli oczywiście Lakersi. Doskonale w tym sezonie spisuje się Nick Young, który będąc w wysokiej formie często punktuje za trzy. We wschodniej konferencji liderami są oczywiście aktualni mistrzowie NBA – Cleveland Cavaliers. W pierwszej ósemce niespodziewanie znajdują się koszykarze New York Knicks, którzy zaliczają solidne występy. Smuci słaba forma drużyny Marcina Gortata. Jeżeli chcielibyśmy zobaczyć Washington Wizards w PlayOffs to zdecydowanie muszą poprawić swoją grę.
Mistrz „trójek”
Gwiazdor Golden State Warriors Stephen Curry w meczu z New Orleans Pelicans aż trzynastokrotnie trafił za trzy punkty. Mecz w pierwszej połowie listopada przeszedł do historii. 28-latek zdobył aż 46 punktów w meczu i siedemnaście razy próbował rzutu za trzy. Tym samym pobił rekord dwunastu trafień w jednym meczu, który dzierżył wspólnie z Kobe’ym Bryantem i Donyellem Marshallem. Dziś jest samodzielnym liderem i ma szansę na śrubowanie swojego osiągnięcia w kolejnych spotkaniach.
Punktujący
LeBron James również dał o sobie znać już na samym początku sezonu. W meczu przeciwko Washington Wizards, wygranym przez ekipę z Cleveland 105:94, James przekroczył barierę 27 tysięcy zdobytych punktów w NBA. Oprócz tego zrobił to najszybciej w historii rozgrywek ligi zawodowej. Tym samym LBJ trafił na listę dziesięciu najlepszych punktujących w historii. Aktualnie jest na dziesiątej lokacie, którą wcześniej zajmował legendarny Hakeem Olajuwon. Jeszcze w tym sezonie MVP ostatnich finałów może piąć się w górę zestawienia.
Zobacz również: Logo zespołu NBA – wskaż, z którego jest miasta
Początek sezonu już obfituje w nowe rekordy i zapewne jeszcze wiele zostanie pobitych. Sezon zasadniczy trwa w najlepsze i tylko najskuteczniejszych osiem drużyn z każdej konferencji zagra w PlayOffs. Bukmacherzy obstawiają, że największe prawdopodobieństwo finału to po raz kolejny pojedynek Golden State Warriors z Cleveland Cavaliers. Obydwie drużyny dostarczyły nam mnóstwo emocji, jednak fani NBA liczą na niespodziankę w tym sezonie.
(źródło: nba.com, flashscore.com)