Wynik meczu nie miał wielkiego znaczenia. Kibice, sztab oraz zawodnicy skupili się bardziej na pożegnaniu Schweinsteigera, dla którego był to 121. i ostatni występ w reprezentacji. Zadebiutował w niej w 2004 roku.
Do bramki trafili Max Meyer (54.) i Mesut Oezil (71.).
Schweinsteiger, który ostatnio nosił opaskę kapitana, został wymieniony w 66. minucie przez Juliana Weigla. Ponad 30 tys. zebranych na stadionie kibiców skandowało jego imię i głośno klaskało.
Ale jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego było bardzo emocjonalnie. „To był dla mnie wielki zaszczyt, że mogłem grać dla Niemiec i dla was, kibice. Jestem wdzięczny” – powiedział przez mikrofon 32-letni piłkarz i popłakał się przy tym.
Selekcjoner Joachim Loew postawił na bardzo młody zespół, ponieważ chciał przetestować nowe rozwiązania przed pierwszym poważnym sprawdzianem tej jesieni. To oznaczało też, że Schweinsteiger miał na koncie więcej występów w kadrze niż cała pozostała dziesiątka jego kolegów z boiska.
Niedawno były gracz m.in. Bayernu Monachium zapowiedział, że Manchester United będzie ostatnim europejskim klubem, w którym zagra. Spekuluje się, że kolejnym kierunkiem mogą być Stany Zjednoczone lub Chiny.
W niedzielę w Oslo Niemcy rozegrają pierwsze spotkanie w eliminacjach mistrzostw świata. Ich rywalem będzie Norwegia. W grupie C znajdują się ponadto Czechy, Irlandia Północna, Azerbejdżan i San Marino. (PAP)
mar/ sab/