Obama apelował, by opinia publiczna nie dała się zwieść „spektaklowi i cyrkowi”, jaki towarzyszy tegorocznej kampanii przed wyborami prezydenckimi, które odbędą się w listopadzie.
„Ważne jest, byśmy wzięli na serio oświadczenia, które (Trump) wygłosił w przeszłości” – apelował Obama, nawiązując do szeregu kontrowersyjnych wypowiedzi miliardera znanego z ciętego, bezpośredniego języka.
„Chcę podkreślić, jak bardzo poważne mamy czasy i o jak poważne zajęcie chodzi – mówił prezydent. – To nie jest zabawa. To nie jest reality show”. W ten sposób nawiązał do wieloletniego udziału Trumpa w popularnym programie telewizyjnym „The Appretice”.
Po zwycięstwie we wtorkowych prawyborach w stanie Indiana i wycofaniu się z wyścigu najpoważniejszego rywala, Teda Cruza, Trump ma praktycznie zapewnioną nominację prezydencką Partii Republikańskiej na wybory prezydenckie w USA. (PAP)
kot/ ap/