Przed nami koniec 2016 roku – fani polskiej piłki muszą poczekać do lutego na kolejne zmagania naszej Ekstraklasy. Zbliża się 20. kolejka, więc widać mniej więcej układ sił w tabeli i można już przewidzieć, które ekipy powalczą o pierwszą ósemkę, a które będą bić się o utrzymanie w elicie. Ostatni ligowy weekend przed nami.
Spis treści
Termalica Bruk-Bet – Pogoń Szczecin
W ostatniej kolejce Lotto Ekstraklasy Termalica podejmie na własnym stadionie „Dumę Pomorza”. Do Niecieczy przyjedzie klub, który w poprzednim sezonie prowadził obecny trener „Słoni” Czesław Michniewicz. Gospodarze mają gorszy okres, ale ich celem jest pierwsza ósemka. Termalica dość często pojawiała się na podium, ale wydaje się, że mijający rok spędzi jednak poza pierwszą trójką. W najgorszym przypadku może zająć 6. miejsce. Pogoń natomiast w ostatnich dziesięciu spotkaniach zaliczyła tylko jedną porażkę. Jednak liczne remisy spowodowały, że „Portowcy” obecnie znajdują się na siódmej pozycji.
Ruch Chorzów – Wisła Kraków
Ostatnie informacje na temat drużyny z Chorzowa tylko potwierdziły wielki problem, z którym boryka się 14-krotny Mistrz Polski. Prawdopodobnie klub ukrywał zadłużenia przed komisją licencyjną, co może grozić odjęciem punktów, a co za tym idzie spadkiem. Oprócz tego w zimie z pewnością kilku zawodników „Niebieskich” opuści szeregi drużyny. Na ten moment podopieczni Waldemara Fornalika zamykają ligową tabelę. W 20. kolejce rywalem Chorzowian będzie Wisła Kraków, która powoli wychodzi z kryzysu. W 10 ostatnich meczach Ekstraklasy „Biała Gwiazda” przegrała tylko jeden mecz (6:2 z Pogonią Szczecin). Kibice przy Reymonta liczą na pierwszą ósemkę, co wydaje się bardzo prawdopodobne.
Korona Kielce – Lechia Gdańsk
Korona gra ostatnio w kratkę. Po pięciu przegranych z rzędu pożegnano się z Tomaszem Wilmanem, a jego miejsce zajął Maciej Bartoszek. Od tamtej pory Korona wygrała trzy spotkania i przegrała dwa ostatnie wynikiem 1:0. Kłopoty wewnątrz klubu i nierówna forma drużyny nie napawa optymizmem. Kibice z Kielc liczą na pierwszą ósemkę, ale wydaje się, że o ten rezultat będzie bardzo trudno. Inny cel ma natomiast Lechia Gdańsk. Przy ewentualnej wygranej ekipa z Gdańska utrzyma się do lutego na pozycji lidera. W tym sezonie można jasno powiedzieć, że podopieczni Piotra Nowaka celują w pierwsze historyczne Mistrzostwo Polski.
Jagiellonia Białystok – Wisła Płock
W Białymstoku już myślą o pobiciu doskonałego wyniku z sezonu 2014/2015, kiedy to „Jaga” zajęła trzecie miejsce w lidze. Zarząd Jagiellonii w tamtym sezonie nie był zadowolony z postępów drużyny, jednak Michał Probierz otrzymał kredyt zaufania, co jak widać się opłaciło. Na Podlasiu nikt głośno nie mówi o Mistrzostwie Polski. Na razie liczą się wyniki i każdy kolejny mecz. W Wiśle Płock sprawa wygląda inaczej. Tam celem jest oczywiście utrzymanie w lidze. Ostatnia wygrana „Nafciarzy” nad Ruchem Chorzów była pierwszą od 17 września. Nikt na razie nie wymaga cudów od podopiecznych Marcina Kaczmarka.
Cracovia – Lech Poznań
W poprzednim sezonie Cracovia była rewelacją ligi, co zaowocowało eliminacjami do Ligi Europejskiej. Obecne rogrywki w wykonaniu „Pasów” wyglądają zupełnie inaczej. Spekulowano o zwolnieniu Jacka Zielińskiego, ale ostatnie zremisowane derby Krakowa pozwoliły odetchnąć doświadczonemu trenerowi. Kibice przy Kałuży stoją murem za Zielińskim i nie wyobrażają sobie innego człowieka na jego miejscu. Mecz Przyjaźni z Lechem Poznań zweryfikuje formę Cracovii. Zmiana trenera w Poznaniu wyszła na dobre ekipie Kolejorza. Lech Poznań obecnie znajduje się tuż poza podium. Nenad Bjelica po objęciu stanowiska podkreślał, że postawi na ofensywny futbol. Tak się właśnie dzieje, a kibice przy Bułgarskiej już zaczynają mówić o kolejnym tytule Mistrza Polski. Kluczowe będzie tutaj okienko transferowe. Wiadomo już, że szeregi Lecha opuści Paulus Arajuuri. Pod znakiem zapytania stoją transfery Dawida Kownackiego i Tomasa Kadara.
Śląsk Wrocław – Arka Gdynia
Ekipa z Wrocławia kolejny sezon ma problem, by wskoczyć na właściwe tory. Podopieczni Mariusza Rumaka nie wygrali od 6 listopada i aktualnie zajmują 13. pozycję w tabeli. Optymiści liczą na pierwszą ósemkę, jednak w drużynie Śląska brakuje skuteczności. W ostatnich przegranych spotkaniach WKS miał mnóstwo sytuacji, jednak nic nie wpadało do siatki rywala. W czterech ostatnich meczach Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław strzelił jedną bramkę, a stracił aż dziesięć. Arka Gdynia również przeszła bardzo ciężki okres. Wygrana z Ruchem Chorzów na początku grudnia była pierwszym zwycięstwem „Żółto-niebieskich” od 19. września. Kibiców z Gdyni cieszy jedynie fakt, że ich drużyna zagra w półfinale Pucharu Polski. Rywalem beniaminka będą Wigry Suwałki.
Legia Warszawa – Górnik Łęczna
Po zwolnieniu Besnika Hasiego, Mistrzowie Polski odetchnęli z ulgą i zaczęli punktować. Jacek Magiera zbudował silną drużynę, a zawodnicy przy nowym szkoleniowcu złapali solidną formę. Trener jasno deklaruje, że celem „Wojskowych” jest obrona tytułu. Kibice z Ł3 martwią się, ze klub opuści ich największa gwiazda i objawienie tej jesieni, czyli Vadis Odjidia-Ofoe. Nemanja Nikolić już zapowiedział transfer, więc mecz przeciwko Górnikowi Łęczna będzie ostatnim dla króla strzelców Ekstraklasy 2015/2016. Ekipa z Lubelszczyzny co prawda wygrała z Legią w sierpniu, lecz wtedy Mistrzowie Polski prezentowali się zupełnie inaczej. „Zielono-czarni”czekają na nowego trenera i pewnie chcieliby, żeby ta zimowa przerwa przyszła jak najszybciej. W klubie liczą na kolejne utrzymanie w Lotto Ekstraklasie, jednak Łęcznianie są jednym z kandydatów do spadku.
Zagłębie Lubin – Piast Gliwice
Ostatnim pojedynkiem Lotto Ekstraklasy w tym roku kalendarzowym będzie spotkanie pomiędzy Zagłębiem a Piastem. Podopieczni Piotra Stokowca znajdują się w pierwszej ósemce i prawdopodobnie to satysfakcjonuje kibiców, którzy wierzą, że na wiosnę „Miedziowi” zaczną punktować. W ostatnich rozgrywkach Zagłębie stanęło na trzecim stopniu podium, ale teraz będzie bardzo trudno osiągnąć taki wynik. Piast natomiast zaliczył ogromy zjazd formy. W poprzednim sezonie ekipa z Gliwic zimowała na pozycji lidera mając przewagę pięciu punktów nad drugą Legią. Dziś podopieczni Radoslava Latala zajmują 13. pozycję i marzą o pierwszej ósemce, do której będzie bardzo ciężko się dostać.
Zobacz również: Jak dobrze zapamiętałeś tegoroczne wydarzenia w piłce nożnej?
(źródło: ekstraklasa.tv, squawka.com)