Spis treści
No to niby czemu poczuję się lepiej?
A czy Ty wiesz, w jaki sposób aktywność fizyczna wpływa na to, jak się czujesz? Jeśli nie, to ja Ci już szybciutko, migusiem powiem!
- Endorfiny – każda aktywność fizyczna powoduje wyrzut endorfin, czyli hormonów szczęścia. Co za tym idzie? Lepszy nastrój oczywiście! Jeśli czujesz się źle, masz kiepski humor i wydaje Ci się, że jedyne, na co masz ochotę, to koc i drzemka, spróbuj pójść w drugą stronę. Lekka aktywność fizyczna może poprawić Ci nastrój znacznie skuteczniej. A koc nie zając, nie ucieknie! Po spacerze możesz zrobić z siebie kocykowe burrito – czemu nie!
- Redukcja stresu – kiepskie samopoczucie wynika często z przewlekłego stresu, na który jesteśmy narażeni każdego dnia. Aktywność fizyczna reguluje poziom kortyzolu, czyli hormonu odpowiedzialnego za stres i niepokój.
- Poprawa samooceny – kiedy uda Ci się wpleść aktywność fizyczną w swoją codzienność, będziesz z siebie zwyczajnie dumny/dumna! Zaczniesz jeszcze bardziej wierzyć w swoje możliwości i poczujesz, że możesz wszystko.
Ale jak to zrobić, kiedy nic mi się nie chce?
Być może myślisz teraz sobie.
Dobra, gadaj sobie, gadaj, ale jak mam kiepski nastrój to bieganie albo wyjście na fitness jest ostatnim, na co mam ochotę.
I ja to szanuję! Kiedy nastrój siada tak bardzo, że jedyne co mam w głowie, to drzemka, też ciężko mi się zmusić do intensywnej aktywności fizycznej. Ale to nie koniec świata. Mam swoje trzy koła ratunkowe, które nie są wymagające, a często poprawiają nastrój równie skutecznie. Może i u Ciebie się sprawdzą?
- Szybka joga – YouTube to kopalnia wspaniałych filmików z praktykami jogi – również dla początkujących! W dniach, kiedy nic mi się nie chce, wybieram coś łagodnego i stosunkowo krótkiego. 30 minut łagodnej jogi zwykle wystarczy, bym poczuła się znacznie lepiej.
- Spacer – spacer zawsze jest spoko! Nie musi być długi, ale postaraj się utrzymać dość szybkie tempo. Świeże powietrze w połączeniu z aktywnością fizyczną zdziała cuda.
- Taniec – nie, nie chodzi o to, żebyś szedł/szła na lekcje tańca, czy inne zumby. Chodzi o to, by włączyć głośno ulubioną muzykę i tańczyć tak, jak w duszy zagra i jak podpowiada ciało.
A jeśli nie aktywność fizyczna?
Nie wykrzesasz z siebie sił na aktywność? Tak też czasami się zdarza. Możesz wypróbować wtedy inne sposoby na poprawę samopoczucia.
- Ćwiczenia oddechowe – mogą pięknie uspokoić, obniżyć napięcie i wyregulować nastrój.
- Gorąca kąpiel – na mnie działa zawsze. Gorąca woda rozluźnia całe ciało, a umysł uspokaja się i wycisza.
- Przytulanie – jeśli masz obok siebie kogoś bliskiego, przytul się! Wyrzut endorfin i poprawa samopoczucia gwarantowane.
- Kawa na świeżym powietrzu – zrób sobie kubek aromatycznej kawy i usiądź z nim na balkonie lub przed domem i po prostu rozkoszuj się napojem bez dodatkowych rozpraszaczy. Jeśli jest chłodno – nie szkodzi – owiń się dodatkowo kocem.
- Zapach – to niesamowite, jak zapachy mogą działać na nasze samopoczucie. Spróbuj otulić się takim, który poprawia Ci nastrój. Na mnie świetnie działa np. olejek pomarańczowy albo lawendowy.
Sama baaardzo często walczę sama ze sobą – ruszyć się, czy położyć na kanapie i obejrzeć serial? Kiedy wybieram to pierwsze – nigdy nie żałuję. Kiedy wybiorę to drugie to cóż, czasami żałuję. Pamiętaj o tym, kiedy i Ty wkrótce będziesz mieć taki dylemat. 🙂