Zazwyczaj intrygują nas metamorfozy. Jednak szczególnie ciekawe są te, których autorem nie są wizażyści, ale samo życie, a dokładniej mówiąc – czas.
Może ten temat tak bardzo zwraca uwagę, bo dotyczy nas wszystkich? Każdy, bez wyjątku przechodzi taką właśnie przemianę – w tej sekundzie, tu i teraz. Choć z dnia na dzień wydaje nam się, że jesteśmy niemal tacy sami, to z pewnym szczególnym, bliżej nieokreślonym uczuciem spoglądamy na zdjęcia sprzed kilku, może kilkunastu lat.
Zastanawialiście się nie raz, jak wyglądają Wasi znajomi z podstawówki czy liceum? Czy zmienili się nie do poznania? Rzecz jasna, zmiany te możemy porównać, obserwując ich na portalach społecznościowych. Tym razem jednak artystka Josephine Sittenfeld nie poszła na łatwiznę.
Spis treści
Przemiany są częścią naszego życia
Fotografka postanowiła zestawić portrety swoich znajomych ze studiów, z którymi spędziła czas na uczelni Princeton. Pierwsze zdjęcia zrobiła w 2000 roku, a po 17. latach postanowiła każdego z nich odnaleźć i ponownie sfotografować.
Zdjęcia najlepiej zapisują upływający czas
W oparciu o tą niezaprzeczalną prawdę powstała seria bardzo intymnych portretów. Jak człowiek może zmienić się w ciągu 17 lat? Na to pytanie postanowiła odpowiedzieć amerykańska fotografka. Rezultat jej prac jej zdumiewający.
Życie w całej swej okazałości
To nie tylko historia poszczególnych osób, ale historia całego pokolenia. Jak wiele o tamtym czasie mówią ich stroje, fryzury, czy wnętrza w których zostali sportretowani. Niektóre kobiety i mężczyźni zmienili się całkowicie, inni – prawie wcale. Choć z pewnością są już innymi osobami, niż byli prawie dwie dekady temu. Zobaczcie sami.
Co sądzicie o tym projekcie?