Z psychologią kolorów mamy do czynienia na każdym kroku. Nic dziwnego, bo działania barw na ludzki umysł nie sposób zignorować. To co mamy na sobie, czym się otaczamy, jakie obrazy zwracają nasza uwagę – wszystko to pozostaje nie bez znaczenia. Choć to temat niewyczerpany, który jest materiałem na wiele książek, warto zgłębić choćby kilka podstawowych zasad, którymi rządzi się psychologia kolorów.
Zielony uspokaja, a czerwony jest agresywny? Skąd to wiemy? W jaki sposób psychologia kolorów może powiedzieć coś ciekawego o nas samych i o naszych reakcjach? Ta dziedzina nauki bada zachowania względem poszczególnych barw i w ogromnym stopniu ma wpływ na nasze nastawienie.
Spis treści
Pomaluj mój świat
Przykład? Więźniowie w USA mają pomarańczowe uniformy – są to tak zwane osy. Musi ich być widać z daleka, nie mogą pozostać niezauważeni. To również narzędzie stygmatyzacji – gdy przejdą okres próbny, zyskują ubiór beżowy, nacechowany o wiele bardziej neutralnie – choć jest on jednocześnie bez wyrazu, to pozostaje przygnębiający i dość smutny. To zaledwie drobny przykład, bo otaczające nas na każdym kroku kolory, wyzwalają rozmaite reakcje – sprzyjają skupieniu lub budzą agresję i złość.
Jednak i tu badacze uczulają, że nie w każdym kontekście ( zwłaszcza kulturowym) kolor ma taki sam sens lub wyzwala identyczne zachowanie. Do ciekawych wniosków doszli badacze Kaya i Epps, po szeregu badań, grupując skojarzenia odnośnie poszczególnych barw. Oto wybrane z nich (wymienione według tych pojawiających się najczęściej, aż do najrzadszych):
CZERWONY – głównie złość, ale i szczęście, ekscytacja oraz tradycyjnie – miłość.
ŻÓŁTY – w przeważającej większości szczęście, ale również podekscytowanie i energia.
ZIELONY – przede wszystkim spokój i szczęście, ale i komfort i bezpieczeństwo.
NIEBIESKI – pokój i szczęście.
FIOLETOWY – spokój i szczęście, ale i smutek.
BIAŁY – przede wszystkim niewinność, także pustka i spokój.
SZARY – najczęściej smutek i depresja, również i nuda.
CZARNY – smutek, depresja, strach, a niekiedy – siła.
Zielono mi
Znaczenie tych kolorów daje o sobie znać na każdym kroku. Oprócz subiektywnego nastawienia wobec barw, są one nieocenionym środkiem wyrazu. Skoro w każdej sytuacji kolor wysyła niewerbalny komunikat, to można go wykorzystać do wykreowania własnego wizerunku. Barwne włosy, czy kolorowe skarpetki potrafią powiedzieć o człowieku więcej, niż tysiąc słów.
Podobnie z wystrojem wnętrz – w domu sięgniemy raczej po neutralne kojące barwy, sprzyjające odprężeniu, a z kolei w biurach i przestrzeniach publicznych spotkamy intensywną energetyzującą paletę, która ma pobudzić do działania. Tak samo rzeczy, które towarzyszą nam na co dzień wybieramy pod względem kolorów. Nie sposób zapomnieć o biznesie – tu znaczenie kolorów odgrywa znacznie większą rolę, niż nam się wydaje.
Kolor – narzędzie perswazji
Wystarczy przykład barw logo znanych marek. Muszą one przenosić zwięzły komunikat, więc dobór odpowiedniego koloru jest tu szalenie ważny. Pokazują, jak barwa świadczy o marce i jest potwierdzeniem tego, jak chce być postrzegana w naszych oczach – np. żółty kojarzony z herbatą Lipton, to szczęście i energia.
To, jak potężnym narzędziem w marketingu jest kolor, doskonale oddaje poniższa infografika. Choć opracowana na podstawie marek amerykańskich, pozwala precyzyjnie wyłowić również marki międzynarodowe, niosące ze sobą ten sam przekaz.
Co sądzicie o psychologii kolorów? Czy i Was fascynuje kopalnia znaczeń, drzemiąca w każdej barwie?