Mała czarna – sukienka legenda, o której można powiedzieć, że jest chyba najpopularniejszym modelem sukienki na świecie, choć nie ma jednego wzoru jej kroju. Nie ma to znaczenia – kobiety wiedzą, jak wygląda mała czarna i pewnie większość ma przynajmniej jedną w szafie.
Zanim w latach 20. Coco Chanel zaprezentowała swoją przełomową jak na ówczesne czasy sukienkę, noszenie czerni było zarezerwowane dla żałobników. Kobieta w czerni była najpewniej wdową, a założenie czarnej sukienki poza żałobą było faux pas.
Gdy Coco Chanel zaprezentowała więc swoją czarną, sięgającą kolan prostą sukienkę, wzbudziła ona mieszane uczucia. Nazywano ją Ford. Jak wiadomo, samochody produkowane w fabryce Forda mogły mieć dowolny kolor, pod warunkiem, że był to czarny.
Little black dress (LBD) wpisywała się w ten nurt prostoty. Popularność małej czarnej przyniosły okoliczności tamtych czasów. Problemy ekonomiczne lat 20., a także rozwijające się czarno-białe kino, gdzie czerń wyglądała znacznie lepiej na ekranie niż inne kolory. Wszystko to sprawiło, że LBD stała się popularna, a czerń przestała przynależeć tylko do czasów żałoby.
Spis treści
Jak wygląda mała czarna?
Pierwowzór każdej małej czarnej to prosta, sięgającą za kolano sukienka o delikatnie zaznaczonej, obniżonej talii. Miała ona długi rękaw oraz dekolt w łódkę. To tyle. Chanel, jako jedyny dodatek, polecała perły.
Z biegiem czasu mała czarna ewoluowała i dopasowywała się do swoich czasów, jednak zawsze nadrzędną jej cechą była prostota. Dziś mała czarna niewiele się zmieniła. Jest to każda prosta sukienka, która stanowi tło, bazę ale jednocześnie najważniejszy element stroju.
Idealnie nadaje się jako sukienka koktajlowa, codzienna czy wieczorowa. Można ją nosić na wiele sposobów. Nazwanie jej w latach 20. „nędzą luksusową” miało być obrazą dla jej twórczyni. Dziś, z przymrużeniem oka, można powiedzieć, że ta „nędza luksusowa” pozwala kobietom wyglądać obłędnie, nawet jeśli to ich jedyna sukienka w całej garderobie.
Bądź jak Coco Chanel
Gdy Coco Chanel zaprezentowała swoją sukienkę, niezwykle popularnym projektantem mody był Paul Poriet, który projektował bardzo strojne ubrania dla kobiet. Po wojnie, gdy na początku lat 20. odbudowywał swój dom mody, na widok najnowszej sukienki niepopularnej jeszcze Coco Chanel, zapytał: po kim nosi Pani żałobę? Ta odpowiedziała: po Panu.
Okazało się, że miała rację, bo Paul Poriet nigdy nie odbudował majątku. Pewność siebie i bezkompromisowość sprawiły natomiast, że Coco Chanel już od prawie 100 lat jest ikoną mody, a mała czarna to must have w szafach kobiet już przez kolejne pokolenie.
Coco Chanel mawiała: moda przemija, styl pozostaje. Mała czarna jest tego doskonałym przykładem.