Charlie Comero, transseksualny mężczyzna z Północnej Karoliny, w odważny i genialny sposób postanowił dokształcać społeczeństwo o realiach życia transseksualnej osoby w miejscach publicznych w świetle niedawno wprowadzonego stanowego ustawodawstwa przeciw osobom LGBT.
Zobacz również: 10 najbardziej wpływowych prezesów i wiceprezesów wspierających LGBT w środowisku biznesowym
Dnia 23 marca bieżącego roku w Północnej Karolinie została przyjęta ustawa, która zawiera zakaz korzystania z publicznych toalet osobom transseksualnym, które odpowiadają ich identyfikacji płciowej. Oznacza to, że kobieta, które zmieniła płeć na męską według prawa musi wciąż korzystać z damskiej toalety. Ustawa została nazwana najbardziej uderzającą przeciwko społeczności LGBT w całych Stanach Zjednoczonych, która kiedykolwiek weszła w życie.
Charlie Comero, jak większość osób homoseksualnych i transseksualnych w Północnej Karolinie i w kraju, był oburzony prawodawstwem i chciał znaleźć sposób, aby podkreślić jak prawo to dramatycznie wpłynie na jego codzienne życie, i że może być potencjalnie niebezpieczne. Postanowił, że kiedy będzie przestrzegał prawa korzystając z damskiej toalety, będzie wręczał karteczki, które stworzył, każdemu kto zakwestionuje jego obecność w tym miejscu.
„Mam na imię Charlie. Przestrzegam prawa, które weszło w życie 23 marca. Jestem transseksualnym mężczyzną, który wolałby korzystać z męskiej ubikacji. Jest to niezręczna sytuacja dla nas obojga. Proszę skontaktuj się ze swoim ustawodawcą i powiedz mu, że Ci to nie odpowiada, że tu jestem.”
„Celem moich karteczek jest pokazanie jak bardzo absurdalne jest prawo i edukacja społeczeństwa co naprawdę oznacza bycie transseksualnym” powiedział Charlie Comero. Z ciekawą sytuacją spotkał się w urzędzie w centrum Charlotte, kiedy pracowniczka urzędu wyprosiła go z damskiej toalety, odmówiła przyjęcia karteczki z wyjaśnieniem oraz nie chciała wysłuchać Charliego, dlaczego tam się znajduje.
Mimo gwałtownego i ostrego sprzeciwu całego kraju, gubernator stanu Północnej Karoliny mówi, że „nie ograniczamy nikomu jego praw, i ta polityczna poprawność uległa amokowi.” Amerykańska organizacja non-profit, której celem jest obrona praw obywatelskich, ACLU (American Civil Liberties Union), wniosła pozew federalny, który podważa to prawo.
(źródło: huffingtonpost.com, towleroad.com)