Nie ma co się oszukiwać – w poniedziałkowy poranek wszystkie zawody potrafią zdołować. Jednak ostatnio pod lupę wzięto te, które i bez poniedziałku potrafią być powodem depresji. Sprawdź, czy Twój się do nich nie zalicza!
Spis treści
Pielęgniarka
To chyba najbardziej niedoceniany zawód na świecie. Niezwykle stresujący, obarczony olbrzymią odpowiedzialnością i no cóż, słabo opłacany. Codzienna styczność z ogromnym bólem, cierpieniem a także śmiercią, sprawia, że osoby go wykonujące, bardzo często popadają w depresję. Według badań, to aż 11% czynnych zawodowo pielęgniarek!
Nauczyciel
W czasach bezstresowego wychowania, zawód nauczyciela jest naprawdę trudny i potwornie stresujący. Każdy nauczyciel jest bowiem obarczony odpowiedzialnością za swoich podopiecznych, nie tylko w kwestii intelektualnej, ale też zdrowotnej – jeśli uczeń ulegnie wypadkowi na terenie szkoły, odpowiada za to nauczyciel. Jak tu nie żyć w stresie?
Artysta
Istnieje takie przekonanie, że wolny zawód artysty to nieustanna laba. Nic bardziej mylnego. Mała ilość zleceń, brak stałego dopływu gotówki, niepewność co do przyszłości… To wszystko może nieźle zdołować. Nie mówiąc już o braku weny!
Sprzedawca
Chociaż bardzo często osoba sprzedająca nie zwraca naszej większej uwagi, to za zawodem sprzedawcy też kryją się nieciekawe fakty. Ośmiogodzinna praca na stojąco, zmaganie się z wymagającymi, wiecznie niezadowolonymi klientami, a przede wszystkim słaba płaca – to wszystko nie sprzyja satysfakcji z wykonywanej pracy…
Kelner
Bardzo wymagająca praca w której wciąż trzeba robić dobrą minę do złej gry. Nieustanne obcowanie z gośćmi też potrafi wyeksploatować z wszelkich pozytywnych emocji. To wszystko sprawia, że aż 10% osób pracujących w tym zawodzie zmaga się ze stanami depresyjnymi!
Zdarzyło Wam się kiedyś pracować w którymś z wymienionych zawodów? Podzielcie się z nami!